Do tragedii dochodzi na polach namiotowych położonych na podmokłych terenach blisko morza. Woda z kanałów, które mają odprowadzać nadmiar wody przelewa się górą i podtapia pola namiotowe oraz prywatne posesje.
– Ludzie nam uciekają – skarżą się właściciele kempingu Relaks. – A miejscami woda sięga nawet kolan.
Nie lepiej wygląda na podpuckich łąkach, które sąsiadują z kanałami lub rzeczkami. Tu wszędzie stoją potężne rozlewiska wody.
Turyści na widok takich "atrakcji" szybko biorą nogi za pas.
- Wydaje im się, że za chwilę powtórzy się akcja z południa Polski, którą niedawno relacjonowały wszystkie krajowe media - tłumaczą kwaterodawcy z powiatu puckiego.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?