Absurd? Oczywiście - zgadzają się policjanci z Komendy Powiatowej w Pucku.
- Ale przepis to przepis - rozkłada ręce asp. Łukasz Dettlaff, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji. - Trzeba go przestrzegać.
Chodzi o znak zakazujący ruchu na Alei Żeglarzy - trakcie, który łączy dwa porty. Stoi on mniej więcej w połowie długości spacerowo-rowerowego szlaku, na wysokości bramy wjazdowej do Harcerskiego Ośrodka Morskiego. Do tego miejsca wolno wjechać autem i rowerem. Dalej już nie.
Ze znakiem nie byłoby problemu, gdyby nie mandatowy taryfikator. Wg. niego cyklista, który złamie zakaz i zostanie przyłapany przez funkcjonariuszy, z urzędu dostanie pięć punktów karnych i do tego mandat.
A o pomyłkę na Alei rzeczywiście nietrudno, zwłaszcza gdy do Pucka zawitał rowerzysta spoza miasta. Zakazu ruchu często nie zauważają też miejscowi, którzy jeżdżą tędy bez oporów. O znaku nie wiedzieli ani policjanci, ani urzędnicy z puckiego magistratu - których o wszystkim poinformowaliśmy.
- Wyślemy pismo do Urzędu, by zarządca drogi, czyli miasto, naprawiło tę sytuację - zapewnia rzecznik KPP.
Zenon Dettlaff, wiceburmistrz Pucka, o znaku dowiedział się od nas. Obiecał, że nada sprawie pilny bieg.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?