Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasy fiskalne online w powiecie puckim. Po spotkaniach w Helu i Władysławowie branża turystyczno-gastronomiczna wie więcej, ale... | ZDJĘCIA

P.
Krzysztof Gruchała, Karol Szreder, Promocja Miasta Helu
W powicie puckim wciąż wiemy mało - zwłaszcza branża turystyczna i gastronomiczna - o nowych przepisach związanych z koniecznością kupna kas fiskalnych online. Kto nie zrobi tego do wakacji, może zapomnieć o zarobkach - usłyszeli kwaterodawcy we Władysławowie i Helu.

W nowe sprzęty fiskalne - docelowo - zaopatrzyć się będą musieli wszyscy związani z biznesem, bo kasy działające w trybie online mają pomóc uszczelnić system kontroli finansowej. W powiecie puckim największą grupą, której dotyczy wymuszona zmiana sprzętów do rozliczeń, są wszelkie obiekty związane z obsługą ruchu turystycznego - od pensjonatów po hotele. A także gastronomia.

Według ostrożnych szacunków to około 8 tysięcy lokalnych firm.

Teoretycznie czasu na zakupy nowego sprzętu jest jeszcze sporo, bo do 1 lipca 2020. Ale nie warto zwlekać z ich kupnem do ostatnich dni i tak przed wakacjami ustrzec się kolejek w autoryzowanych punktach sprzedaży - ostrzegają eksperci.
- Sprzęt można kupować już teraz i fiskalizować dopiero przed sezonem - wyjaśnia Krzysztof Gruchała z puckiego OLO.netu, który prowadził szkoleniowe spotkania dla branży turystycznej. - Teraz można go dostać od ręki.

Jak będzie z dostępnością - w Pucku, czy innych punktach sprzedaży - gdy lawinowo zacznie rosnąć zainteresowanie przedsiębiorców wymianą kas na te w wersji online?
Trudno przewidzieć.

A turystyczno - gastronomiczny biznes w powiecie puckim wyboru wielkiego nie ma. Wszelkie wątpliwości rozwiewają przepisy, które mówią jasno: po wyznaczonych terminach nie będzie można legalnie prowadzić działalności gospodarczej (np. wynajmować pokoi).

W powiecie puckim o rządowych zmianach na razie wie niewiele osób, jak okazało się na szkoleniach, które w Celbowie, a potem w Helu i Jastarni organizowali przedstawiciele OLO.net-u.

Lokalni przedsiębiorcy, - wśród nich dominowali właściciele pokoi do wynajęcia i rodzinnych pensjonatów - nie kryli oburzenia zmianami. Szokowała też cena nowych kas - to 1200 zł netto (z czego rząd zastosuje ulgę - dla każdego, bez wyjątku - więc finalnie zapłacić trzeba będzie „tylko” 500 zł).
- „Kto to wszystko wymyślił!? Znowu trzeba kasę wydawać!” Te kwestie na naszych spotkaniach w powiecie puckim pojawiały się najczęściej - relacjonuje Krzysztof Gruchała.

Ekspertów zasypywano pytaniami - m.in. o to, czy nie wystarczy przerobić już istniejącą kasę, by nie kupować nowej. To rozwiązanie nie wchodzi w rachubę.

Co robić ze starymi kasami i kiedy? Stara kasa musi być przechowywana przez podatnika - tak jak wszystkie dokumenty - przez 5 lat od zakończenia danego roku. Ale wcześniej...
- Trzeba ją odczytać w serwisie, czyli u nas, w chwili gdy kupowana będzie nowa - wyjaśnia szef OLO.net-u i przypomina: - Od odczytu/zamknięcia kasy właściciele firm mają pięć dni na zgłoszenie tego w odpowiednim Urzędzie Skarbowym.

US, trakcie swojej kontroli, może wydrukować na niej dowolne raporty.
Po zmianie stary sprzęt wchodzi w tzw. tryb odczytu, a sprzedaż jest automatycznie zablokowana.
- Czyli serwis drukuje w trakcie odczytu specjalny raport z całego życia kasy i przełącza ja w tryb tylko do odczytu - wyjaśnia Krzysztof Gruchała. - To proces nieodwracalny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto