Działacze Kaszubii przyznają, że pół roku temu nie spodziewali się tak wspaniałego wyniku. Tymczasem niewiele brakowało, aby znaleźli się w pierwszej trójce.
- Gdybyśmy nie stracili punktów w trzech spotkaniach pechowo zakończonych remisem, to z pewnością bylibyśmy na podium - mówi Wiesław Rompa kierownik drużyny Kaszubia Starzyno. - Wiadomo, że lider rozgrywek Stolem Gniewino jest praktycznie poza zasięgiem pozostałych drużyn.
Jedną z ajbardziej dotkliwych porażek okazał się mecz na własnym boisku z MKS-em Władysławowo. Starzynanie ulegli 0:5. Natomiast ostatni mecz rundy jesiennej zakończył się pokonaniem Sztormu Mosty 6:0.
- Niekiedy brakowało nam trochę szczęścia, by mecze rozstrzygać na własną korzyść - przyznaje Rompa.
W Starzynie wyznaczono sobie cel na wiosenną rundę. Przede wszystkim zależy im na utrzymaniu miejsca zapewniającego spokojny byt w klasie A na następny sezon ligowy.
- Co prawda apetyty rosną, jednak realnie patrząc, nie liczymy na awans - przyznaje Rompa. - Przede wszystkim, nie jesteśmy zespołem na tyle silnym, by liczyć się w okręgówce. Tam zajmowalibyśmy z pewnością jedno z ostatnich miejsc w tabeli.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?