Kaszuby Połchowo - GKS Sierakowice 4:0 (2:0). Zaległości nadrobione z nawiązką. Popis Stuby i Skwiercza | ZDJĘCIA

To była imponująca seria meczów bez straty punktowej dla Kaszub Połchowo. Od porażki w derbach powiatu puckiego ze Sztormem Mosty, piłkarze z gminy Puck zwyciężali bez kłopotów. Oprócz regularnej gry zgodnie z terminarzem ekipa Marcina Dettlaffa miała do rozegrania zaległy mecz 16. kolejki z GKS Sierakowice. W marcu spotkanie nie doszło do skutku, więc trzeba było znaleźć inny dogodny dla obu drużyn termin.

Mecz rozpoczął się mocnym akcentem w wykonaniu gospodarzy. Już w 8. minucie trafienie zaliczył Michał Skwiercz. Kaszuby poszły za ciosem i w 26. minucie wynik na 2:0 poprawił dobrze tego dnia dysponowany Daniel Stuba. Później gra nieco się wyrównała, choć przeważały Kaszuby Połchowo. Pięknym trafieniem pierwszą połowę zamknął Stuba, który strzelił gola na 3:0 w 45. minucie.

Druga odsłona to zmasowane ataki Kaszub i nieliczne kontry gości. W 50. minucie znów dał o sobie znać Michał Skwiercz. W ostatniej fazie meczu gra obu ekip nieco się zaostrzyła. Od 67. minuty GKS Sierakowice musiał sobie radzić w dziesiątkę. Mimo przewagi liczebnej gospodarzom nie udało się już strzelić kolejnych bramek, a spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0.

Tym samym Kaszuby Połchowo z dużą nawiązką nadrobiły ligowe zaległości. Dzięki pewnemu zwycięstwu nad wyżej notowanym rywalem udało się znacznie oddalić od strefy spadkowej.

Ostatni weekend maja dla futbolistów z Połchowa był bardzo intensywny. Mecz z GKS-em rozegrano w piątek, a w niedzielę już czekał wyjazd do Gdyni. Tam niestety skończyła się zwycięska passa. Bałtyk II pokonał Kaszuby 6:2. W niedzielę pora na kolejne punkty. Tym razem na boisko w Połchowie przyjeżdża Kamionka Sopot, która w tym sezonie bardzo słabo sobie radzi w okręgówce. Początek meczu o godz. 11.

Tak Kaszuby Połchowo pokonały Kamionkę jesienią 2017:

wideo: Piotr Ciskowski