MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kaszuby Połchowo - Pomezania Malbork 2:1

(jan)
Rutynowany Jacek Kaszubowski (z lewej) był cichym bohaterem meczu. Fot. Janusz Nowicki
Rutynowany Jacek Kaszubowski (z lewej) był cichym bohaterem meczu. Fot. Janusz Nowicki
POŁCHOWO. Piłkarze Kaszub rozpoczęli rozgrywki ligowe od zwycięstwa 2:1 nad pretendentem do awansu - Pomezanią Malbork. Było to trudne zadanie, gdyż miejscowi przegrywali już w 5 min meczu.

POŁCHOWO. Piłkarze Kaszub rozpoczęli rozgrywki ligowe od zwycięstwa 2:1 nad pretendentem do awansu - Pomezanią Malbork. Było to trudne zadanie, gdyż miejscowi przegrywali już w 5 min meczu.

Gospodarze i ich kibice jeszcze przed meczem mówili, że będzie to ciężkie spotkanie. Bramka dla gości padła po "jedenastce", którą sędzia podyktował za faul Rutkowskiego w polu karnym. Wydawało się więc, że mecz został już ułożony. Piłkarze z Malborka nie ograniczali się tylko do kontrolowania gry i często gościli pod bramką Ferry. Już 4 min po karnym padła druga bramka, której jednak sędzia nie uznał gdyż w zamieszaniu podbramkowym faulował Lauryn. Gorąco pod bramką Kaszub było też w 18 min, kiedy niemal z linii bramkowej piłkę wybił Kloka. W końcówce pierwszej połowy goście trochę się pogubili, ale połchowianie nie zdołali zremisować.

Po zmianie stron Pomezania nadal groźnie atakowała. Goście dwukrotnie nie wykorzystali okazji sam na sam. To zemściło się w 75 min kiedy po rzucie wolnym za faul na Kaszubowskim, piłkę z półobrotu z 18 m nisko nad ziemią uderzył Dettlaff. Minęła dwóch obrońców a Kaszubowski przepuścił ją między nogami. Piłka trafiła w narożnik bramki malborczyków. Jeszcze nie opadły emocje na trybunach, a 5 min później ponownie faulowany był Kaszubowski. Tym razem sędzia podyktował karnego dla gospodarzy. Pewnym egzekutorem był Rutkowski. W ostatniej minucie meczu za pyskówki z sędzią drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Świderski, bramkarz Pomezanii. Jednak po jego zejściu z boiska prowadzący spotkanie odgwizdał koniec meczu.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa - mówi Stefan Srok, trener Kaszub. - Pomezania to silna drużyna, która wzmocniła się ostatnio trzema zawodnikami z Olimpii Sztum i Unii Tczew. Mimo, że przegrywaliśmy w dalszym ciągu graliśmy taktyką, jaką założyliśmy przed meczem. Skoro wygraliśmy z drużyną, która głośno mówi o awansie, to co ja mam powiedzieć?

Bramki: 5 Krotowski (0:1), 75 Dettlaff (1:1), 80 Rutkowski (2:1)

KASZUBY: Ferra, Rutkowski, Skwiercz, Mądrzak, Zagórski (86 Wandtke), Wilczyński, Lengiewicz (65 Drzeżdżon), Lademan (54 Dettlaff), Miotk (63 Kaszubowski), Kloka, Pieper Ż.

POMEZANIA: Świderski ŻŻ, Cicherski, Karpiński, Rzążewski, Ratajczyk Ż, Honory (83 Kozłowski), Krawczyk Ż, Wilk, Krotowski, Sokalski (65 Woliński), Lauryn Ż (54 Machiński).
Sędzia główny: Przemysław Łagosz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto