Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komandosi z Lublińca w Helu. Pamiętali o mogile powstańca Wacława Czyszka | ZDJĘCIA

Leszek Loose
Komandosi z Lublińca w Helu. Pamiętali o mogile powstańca
Komandosi z Lublińca w Helu. Pamiętali o mogile powstańca Leszek Loose
Komandosi z Lublińca w Helu. Żołnierze pamiętali o mogile powstańca Wacława Czyszka, żołnierza AK, jednego z dowódców baonu „Parasol”. - Dziękujemy za pamięć o naszym helskim bohaterze i za piękny przykład braterstwa broni, które sięga dalej niż śmierć - podkreśla Leszek Loose z Helu.

29.10.2016r. w słoneczne, jesienne popołudnie jestem na cmentarzu komunalnym w Helu. W oddali przy grobach swoich bliskich krząta się kilka osób. W pewnym momencie dostrzegam, że do mogiły śp. mjr. dr. Wacława Czyszka, żołnierza AK, jednego z dowódców baonu „Parasol” podchodzi młody człowiek w polowym mundurze komandosa, kładzie na grobie wiązankę b/cz kwiatów, zapala znicz z emblematem swojej jednostki wojskowej i przez chwile salutując oddaje hołd zmarłemu bohaterowi.

ZOBACZ TEŻ:

Z szarfy dołączonej do wiązanki można się dowiedzieć, że żołnierz reprezentuje Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca, której mottem działania są dwa słowa: „Cisi i skuteczni.”

Żołnierze JWK są przygotowani do prowadzenia różnego rodzaju operacji specjalnych na lądzie i wodach śródlądowych. Do ich podstawowych obowiązków należy m.in. rozpoznanie oraz akcje bezpośrednie.

Komandosi JWK są szkoleni w różnych specjalnościach. Operatorzy, skupieni w trzech zespołach bojowych, są saperami, snajperami, JTAC-ami, nurkami, specjalistami od działania w górach lub spadochroniarzami gotowymi do desantu z wysokości kilku kilometrów.

Ponadto JWK jest pierwszą jednostką wojsk specjalnych, która certyfikowała w NATO zespół przygotowany do zapobiegania proliferacji broni masowego rażenia (MERT). JWK z Lublińca, to klasa światowa.

Poziom Ich wyszkolenia w trakcie misji w Afganistanie docenili również Amerykanie. Oficer z JWK, ps. „Biały” jest pierwszym żołnierzem wojsk specjalnych, który otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń amerykańskich „Meritorious Service Medal”.

Komandosi z Lublińca w Helu - spadkobiercy AK

Aby właściwie odczytać znaczenie gestu owego żołnierza salutującego przed mogiłą powstańca warszawskiego mjr dr Wacława Czyszka ps. „Wacek” trzeba wiedzieć, że JWK jest spadkobiercą tradycji powstańczych batalionów Armii Krajowej.
- „Odwiedzając mogiły bohaterów AK, zapalając na nich znicze i kładąc wiązankę kwiatów chcemy wreszcie zwyczajnie oddać hołd ludziom, których jesteśmy następcami i których podziwiamy” - powiedział w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego ówczesny dowódca JWK płk. Wiesław Kukuła.

Nasz helski przykład pokazuje ewidentnie, iż aby tego skutecznie dokonać nie potrzeba; ani wielkich tłumów ludzi, ani wojskowej orkiestry i salwy honorowej ani nawet delegacji zawsze trochę napuszonych oficjeli.

Dziękujemy tą drogą Dowódcy JWK P. ppłk Michałowi Strzeleckiemu za pamięć o naszym helskim bohaterze i za piękny przykład braterstwa broni, które sięga dalej niż śmierć.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto