Koronawirus w powiecie puckim. Jak wygląda bieżąca sytuacja wg. sanepidu z Pucka? Najświeższe informacje: niedziela 26 kwietnia 2020

Jak podaje niedzielny raport (26.04.2020) Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku sytuacja związana z koronawirusem w powiecie puckim nie pogarsza się. Nie przybyło u nas osób zakażonych. Co nie jest normą np. na Pomorzu.

- Potwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2 u 14 osób z województwa pomorskiego (m. Gdańsk-8, pow. gdański- 1, pow. kartuski – 1, pow. lęborski – 1, pow. wejherowski – 2, pow. starogardzki – 1) - wylicza Marcin Tymiński z Biura Prasowego wojewody pomorksiego. - Potwierdzone wyniki dotyczą osób młodych, w średnim wieku oraz starszych.

Liczba osób zarażonych koronawirusem w województwie pomorskim: 310. W powiecie puckim - nadal 9.

Jak informuje sanepid Puck na terenie ziemi puckiej mamy dwóch ozdrowieńców - czyli osób, jak wyjaśniał minister zdrowia, u których objawy choroby ustępują.

Liczba osób objętych nadzorem epidemiologicznym w powiecie puckim ustabilizowała się - od soboty nie przybył nowy przypadek i jest ich obecnie 8.

Łącznie, jak podsumowuje sanepid w Pucku, nadzór zakończyły 606 osoby (tu też nie ma ani wzrostu, ani ubytku).

Po sobotnim wzroście dziś odnotowujemy spadek liczby osób, które musiały poddać się kwarantannie w powiecie puckim. Choć nie jest on oszałamiająco wysoki. Tu z wczorajszych 331 przypadków ubył jeden - zatem łącznie, w niedzielę 26.04.2020, jest ich 330.

30 kolejnych naszych mieszkańców zakończyła kwarantannę (łącznie to 991 osób).

Sanepid w Pucku pobrał aż 35 kolejnych próbek do badań w kierunku koronawirusa (łącznie 415). Optymistyczna jest informacja, że nie przybyło kolejnych zakażonych koronawirusem w powiecie puckim (jest ich nadal dziewięcioro).

U 35 osób wyniki analizy próbek dały wyniki ujemne - to dobra wiadomość. Zatem razem jest już 387 przebadanych próbek, które nie wykazują obecności koronawirusa w powiecie puckim.

Przypomnijmy: pierwszą osobą z powiatu puckiego, u której stwierdzono koronawirusa, był starszy (72 lata) mężczyzna z gminy Kosakowo. On jest też pierwszą śmiertelną ofiarą (- i jak na razie jedyną) choć, jak podkreślają w pomorskim sanepidzie winne zgonu były tzw. choroby towarzyszące.

Tu też nie ma zmian.