Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w powiecie puckim: policja, straż miejska oraz wojsko sprawdzali, kto i po co wyszedł z domu. Wykorzystywali do tego także drona

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
st. sierż. Ewa Bresińska
W weekend (4-5 kwietnia 2020) na terenie powiatu puckiego prowadzone były wzmożone działania policji, wojska oraz strażników gminnych i miejskich: wszystko, by zminimalizować rozprzestrzenianie się choroby COVID-19. Służby patrolowały miejsca objęte zakazem i stanowczo reagowały na niestosowanie się do obowiązujących przepisów, a w swojej pracy wykorzystywali także drona.

By zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa w powiecie puckim, policjanci z KPP w Pucku wspierani przez Wojska Obrony Terytorialnej, straże miejskie i gminne, patrolowali miejsca objęte zakazem i stanowczo reagowali na niestosowanie się do obowiązujących przepisów.

- Wszystkie osoby, które nie stosują się do obowiązujących ograniczeń, muszą liczyć się z konsekwencjami - mówi st. sierż. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy KPP w Pucku. - Za złamanie przepisów związanych z epidemią grozi kara grzywny od 5 do 30 tys. zł.

Na ulicach ziemi puckiej pojawiło się o wiele więcej służb mundurowych, niż mogliśmy to dotychczas zaobserwować, a w sprawdzaniu, kto stosuje się do nowych przepisów, służbom mundurowym pomagał także dron.

- Na ulice wszystkich miejscowości powiatu puckiego skierowano dodatkowych funkcjonariuszy, którzy codziennie kontrolują okolice parków, skwerów, plaż i lasów, a także inne miejsca, gdzie zakazane jest wchodzić, sprawdzają też rejony, w których z wcześniejszych informacji wynikało, że grupują się ludzie - mówi. st. sierż. Ewa Bresińska. - Mundurowi sprawdzają, czy osoby stosują się do wprowadzonego zakazu korzystania z wyznaczonych miejsc, zwracają uwagę na minimalną odległość między pieszymi i kwestię wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez nadzoru opiekuna.

Służby sprawdzają także, kto i po co jedzie w stronę Półwyspu Helskiego. Nie ma to nic wspólnego z planowanym zakazem wjazdu do Helu, a raczej z przepisami, które zakazują wstępu do lasów, parków, na bulwary i plaże.

- Policjanci na drogach dojazdowych, np. na teren Helu czy Władysławowa prowadzili wzmożone działania kontrolno–prewencyjne - tłumaczy st. sierż. Ewa Bresińska. - W trakcie działań kontrolowane były wszystkie pojazdy, którymi mogły poruszać się osoby, które łamią zakaz przemieszczania się.

wideo: st. sierż. Ewa Bresińska

- Mając na względzie bezpieczeństwo swoje i bliskich nam osób, starajmy się nie wychodzić i pozostawać w domach - apeluje st. sierż. Ewa Bresińska. - W trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich, policjanci, do odwołania, będą prowadzić działania mogące zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia, a w sytuacjach niestosowania się do nakazów i zakazów będą stanowczo reagować i egzekwować przestrzeganie przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto