Puck jak po apokalipsie - puste parkingi, a ulicami powiatowego miasta przemykają pojedyncze samochody. Na puckim molo pojedynczy rowerzysta prowadzący swój pojazd, w porcie rybackim panoszą się kormorany. Pucki Stary Rynek z "tłumem" liczącym mniej niż 10 osób. Pustki na placach zabaw. Tak w czasie zagrożenia koronawirusem wygląda stolica powiatu puckiego. Zostańcie w domu - apelują służby sanitarne i samorządowe w całej Polsce.