Policjanci z KPP w Pucku każdego dnia sprawdzają, czy osoby objęte kwarantanną nie łamią jej zasad. Dodatkowo puccy mundurowi emitują specjalny apel ze swoich radiowozów, który przypomina o zasadach pozostawania w domu. Do tychże apeli włączyli się strażnicy miejscy, np. w Pucku i Kosakowie, samorządowcy, pracownicy służby zdrowia, a także rząd, który wprowadził ścisłe zasady, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Te apele nie docierają do wszystkich, bo jak się okazało, znalazł się chętny, który pomimo nałożonej na niego domowej kwarantanny, postanowił pójść na zakupy.
- Nie wszyscy stosują się do obowiązujących przepisów i wychodzą z domu, narażając inne osoby na ryzyko zarażenia - mówi st. sierż. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Obowiązkiem osób poddanych kwarantannie jest stałe przebywanie w domu lub miejscu wskazanym, w celu niedopuszczenia do rozprzestrzeniania się wirusa.
Niestety, w ostatni weekend (28-29 marca 2020) w naszym powiecie pojawił się pierwszy przypadek złamania warunków kwarantanny.
- Mieszkaniec powiatu puckiego pomimo objęcia go kwarantanną, złamał ten zakaz i wyszedł z domu na zakupy - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Teraz w tej sprawie policjanci z KPP w Pucku prowadzą postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 116 kodeksu wykroczeń, który dotyczy nieprzestrzegania przez osoby podejrzane o chorobę, odpowiednich nakazów i zakazów związanych z izolacją.
Przepisy przewidują, że mieszkaniec, który złamał warunki kwarantanny, może zostać ukarany grzywną w wysokości do 500 zł. Jednakże to nie wszystko, ponieważ puccy policjanci przekazują informacje o nieprzestrzeganiu zasad kwarantanny do Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Pucku, który w prowadzonym przez siebie postępowaniu może nałożyć grzywnę w wysokości do 30 tys. złotych.
Mundurowi z KPP w Pucku oprócz wspierania puckiego sanepidu, codziennie kontrolują miejsca, gdzie mogą się gromadzić mieszkańcy, tj. parki, bulwary, targowisko miejskie, itp.
Zaledwie kilka ostatnich dni pokazało, że nie wszyscy biorą sobie bezpieczeństwo swoje i innych do serca. Policjanci powiatu puckiego przyłapali na gorącym uczynku gromadzące się osoby, co zaowocowało wystawieniem kilkunastu mandatów.
- Jedną z podjętych interwencji było zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że pomimo obowiązujących zakazów na skwerze gromadzi się grupa osób - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Natychmiast na miejsce udali się policjanci, którzy zastali tam młode osoby.
Funkcjonariusze, po przybyciu na miejsce, wylegitymowali gromadzącą się młodzież, a w rozmowie z nimi ustalili, że mieli oni pełną świadomość obowiązujących przepisów dotyczących zasad niegromadzenia się oraz istniejącego ryzyka zagrożenia związanego z koronawirusem.
- W związku z naganną postawą młodzieży mundurowi ukarali ich mandatami karnymi z art. 54 kodeksu wykroczeń w związku z Rozporządzeniem Rady Ministrów - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przestrzeganie obowiązujących zasad, a zwłaszcza apelujemy do rodziców, aby zadbali o to, żeby ich dzieci pozostały w domu.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?