Kradzież we Władysławowie: z Lunaparku Sowiński wynieśli pistolet. Poznajesz sprawców? | ZDJĘCIA

AKTUALIZACJA - sprawcy kradzieży w Lunaparku Sowiński sami zgłosili się ze skradzionym sprzętem, który zwrócili właścicielom.
- Jak tłumaczyli, był to po prostu głupi wybryk, bo byli „pod wpływem” - relacjonują w Lunaparku. - Zwrócili sprzęt i gorąco nasz przeprosili.

Do kradzieży we władysławowskim Lunaparku Sowiński doszło w środowy deszczowy wieczór (12.07.2017). Grupa gości zebrała się przy stoisku do paintballa, skąd potem zabrała pistolet marki Tipmann.
- Taki nowy marker z osprzętem to koszt ponad 800 złotych - mówią w Lunaparku Sowiński. - Sprawę zgłosimy policji, a teraz szukamy sprawców.

wideo: Lunapark Sowiński

Wszystko wydarzyło się tuż przed godz. 20, gdy we władysławowskim kompleksie rozrywkowym sąsiadującym z Domem Rybaka nie było już zbyt wielu osób. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu, czego nie byli świadomi sprawcy.

We Władysławowie są pewni, że trudno mówić o pomyłce, bo pistolet został wyniesiony z premedytacją.
- Na filmie dokładnie widać moment zabierania markera, oglądania i chowania - argumentują pracownicy Lunaparku Sowiński.

Głównym sprawcą kradzieży miała być jedna konkretna osoba - to kobieta, w jasnych włosach, budową ciała nieco przypominająca mężczyznę.
- Osoba chowająca pistolet pod kurtkę nosi charakterystyczne białe okularki, ma jasne, krótkie włosy i charakterystyczną budowę klatki piersiowej - opisują w Lunaparku we Władysławowie. - Drugi - mężczyzna, który udostępnił "koleżance" kurtkę do ukrycia skradzionego sprzętu ma włosy zgolone na łyso, lekki zarost na twarzy i mocną budowę ciała. Osoby te odwiedziły nas większą grupką.

W Lunaparku Sowiński apelują o pomoc w ustaleniu sprawców kradzieży we Władysławowie. Informacje można przekazać telefonicznie (502 524 226) lub w wiadomości na facebooku - fanpejdża znajdziesz w tym miejscu - KLIKNIJ i przejdź.
- Prosimy również o wszelkie pozyskane informacje - apelują we Władysławowie.