Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lis w Pucku namierzony? Nasza Ziemia z Kosakowa w godzinę zawęziła miejsce, znalazła świadków. Pucczanie podsyłają filmy, zdjęcia i namiary

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
coll. Dziennik Bałtycki
Zuchwałe lisy w Pucku atakują psy i nie boją się ludzi. Pojawiają się m.in. między blokami czy na Starym Rynku. Gdzie najczęściej? W poniedziałek wieczorem mniej więcej w godzinę ustalali to aktywiści Naszej Ziemi z Kosakowa. Jak im poszło? Nieźle.
od 16 lat

Nie lis w Pucku, a lisy, dokładnie trzy, miały ponoć atakować małe psy, a nawet czaić się na ludzi. Tak wynika z mniej więcej godzinnego rekonesansu, który w poniedziałkowy wieczór przeprowadzili aktywiści Stowarzyszenia Nasza Ziemia z Kosakowa. A przy okazji też myśliwi.

Goście z gminy Kosakowo chcieli sprawdzić, czy uda im się natknąć na lisa, a przede wszystkim potwierdzić doniesienia mieszkańców, na których psy napadało to zwierzę.

- Pojechaliśmy obejrzeć teren i sprawdzić sytuację w mieście. Rozmawialiśmy ze świadkami, a podczas naszego patrolu spotkaliśmy mieszkańców, m.in. byłego policjanta na spacerze - wylicza Marcin Buchna. - Mundurowy emeryt pokazał nam ślady bytności lisów na ul. Kapitańskiej i miejsca, gdzie pokazują się najczęściej.

Aktywiści natknęli się też na nastolatkę, która była na przechadzce ze psem między ulicami Majkowskiego i Abrahama. Okazało się, że kwadrans wcześniej też spotkała lisa. Siedział na drodze i nic sobie nie robił z obecności człowieka i psa.

Wystraszona dziewczynka zrobiła mu zdjęcie, przeczekała, aż dzikie zwierzę odejdzie, i dopiero potem ruszyła w stronę domu.

Lis w Pucku terroryzuje mieszkańców i atakuje małe psy. Stra...

Nieco wcześniej inny mężczyzna na wieczornym spacerze z psem odstraszał rude zwierzę - pohukiwał na lisa i wymachiwał kijem. Ostatecznie czworonożny gość dał za wygraną i zniknął.

- Z Pucka mamy doniesienia o lisie, który podszedł do człowieka i kładł się obok niego na plecach - mówi Marcin Buchna. - Mówiono nam też o tym, że lisy spotykające psy stały z wyprężonymi ogonami, a to u nich sygnał do ataku.

W Pucku lis czy lisy?

Z poniedziałkowych ustaleń wynika, że w Pucku powinny być trzy lisy. Na pewno często bywają na osiedlu Grodzisko. To część miasta, która graniczy z polnymi terenami sąsiedniej gminy Puck. I to tam ewentualne poszukiwania zwierząt powinny się skoncentrować - podpowiadają członkowie Naszej Ziemi.

Tu na pewno pomogą sygnały od mieszkańców, którzy lisa lub lisy w Pucku widują często. Tylko trzeba z nimi porozmawiać.

Pod naszym postem na Facebooku nie brakuje wskazówek, które pomogą np. Straży Miejskiej w Pucku lub wynajętemu weterynarzowi ustalić potencjalne miejsce pobytu rudej gromady.

- Lis wczoraj latał przy Abrahama - pisze Daria Janiszewska. - Temat znany od wielu miesięcy. Je karmę kocią wystawianą koło budek dla kotów wolnożyjących od strony starej kotłowni.

Lisy nie tylko atakują małe psy, ale też ludzi.

- W piątek obserwował moje córki, a jak się zawróciły, to zaczął za nimi biec - opisuje Monika Riebandt. - Było to na dużym parkingu koło parku linowego.

Na filmie Dona Puzdrowskiego widać lisa spacerującego po Starym Rynku w Pucku. Z kolei Afrodyta Budzisz widzi go codziennie na ulicy Majkowskiego.

- Nikogo nie atakuje. Mój pies kilkakrotnie go gonił - twierdzi kobieta.

Aktywiści Naszej Ziemi chcą, by puckie lisy złapano i przebadano, by ustalić, czy są zdrowe. A co do tego są wątpliwości.

- Lisy raczej unikają ludzi, choć w w przydomowych ogródkach czy śmietnikach pojawiają się po łatwą karmę. Pożywią się i znikają niezauważone - mówi Maricn Buchna. - Obecna sytuacja w Pucku jest dziwna, bo lisy są zuchwałe, agresywne i same z siebie atakują mniejsze psy. Co ją spowodowało? Chcemy, by to ustalono.

To dlatego policja w Pucku otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i wykroczenia. Aktywiści wskazują m.in., że urzędnicy wiedzieli o podejrzanym zachowaniu lisów i nie przekazali tej informacji powiatowemu lekarzowi weterynarii w Pucku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto