MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Kidawa-Błońska spotkała się dzisiaj z mieszkańcami Sanoka, Krosna i Ustrzyk Dolnych

Sabina Tworek
Sabina Tworek
15 lutego do Sanoka zawitała kandydatka na prezydenta RP, Małgorzata Kidawa-Błońska. W czasie spotkania próbowała przekonać zgromadzonych w Sali Gobelinowej Muzeum Historycznego do zagłosowania na nią 10 maja.

- Wszystkich nas łączy jedna konstytucja - mówiła. - Chcę, żebyśmy żyli w kraju, z którego będziemy dumni. Musimy rozmawiać, bo inaczej nie uda nam się rozwiązać problemów. Prezydent nie tylko ma słuchać, ale musi czuć, że reprezentuje każdego Polaka, niezależnie czy się z nim zgadza. Prezydent powinien być adwokatem, który będzie pilnował, aby prawa mieszkańców Polski były przestrzegane, a żadna ustawa, która ogranicza prawo wolności, czy jakość życia Polaków, nie była podpisywana.

W czasie spotkania poruszono między innymi tematy polskiego sądownictwa, wypłaty świadczeń 500 plus, wzmocnienia obronności kraju, kościoła, szkolnictwa, wsparcia ofiar przemocy, czy miejsca Polski w Unii Europejskiej i pozyskiwania środków unijnych.

Największe poruszenie wzbudził temat roli kościoła oraz telewizji publicznej.

- Jak mawiała moja babcia, kościół jest to coś więcej niż księża, którzy są jak urzędnicy, nie zawsze dobrzy. Tak naprawdę szef jest doskonały i to jego mamy słuchać - mówiła kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. - Wiem, że wiele osób odchodzi dzisiaj od kościoła z różnych względów. Są ludzie wierzący, którzy się otwarcie do tego przyznają, ale są i tacy, którzy nie wierzą w Boga lub nie praktykują. Jednak oni także mają prawo dobrze czuć się w naszym społeczeństwie.

Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że kościół będzie musiał zmierzyć się z wieloma sprawami i na nowo przekonać Polaków, żeby mieli do niego zaufanie. Odniosła się także do działalności telewizji publicznej.

- Media powinny być niezależne - przekonywała. - Jeśli chodzi o telewizję publiczną z przykrością muszę stwierdzić , że mamy tam patologię. To nie jest telewizja, tam już nie ma informacji na temat sytuacji panującej w naszym kraju. Ludzie nie dowiedzą się z niej, że dwa miliardy idą na utrzymanie telewizji, a brakuje pieniędzy na onkologię. Jeśli telewizja publiczna chce odzyskać zaufanie Polaków powinna nadawać rzetelne programy informacyjne, edukacyjne i kulturalne skierowane do ludzi o różnym poziomie intelektualnym - stwierdziła.

Małgorzata Kidawa-Błońska zwróciła również uwagę na konieczność inwestowania w polską armię, zakupu nowego sprzętu, ale i modernizację dotychczasowego oraz konieczność wzmocnienia obrony przeciwrakietowej.

Po spotkaniu był czas na wspólne zdjęcia, zaś chętni mogli podpisać listy poparcia dla kandydatki na prezydenta RP.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto