wideo: Magdalena Gębka-Scuffins
W sobotnie przedpołudnie przez Puck przemknęły wozy straży pożarne. Jadące na sygnałach czerwone samochody gnały do portu jachtowego w Pucku. Tam pożarnicy zwodowali swoją łódź.
- O godz. 11:37 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w okolicach Juraty dziewczynka na desce surfingowej nie może samodzielnie powrócić do brzegu - mówi st.kpt. Artur Krzeszowski z KP PSP Puck.
Dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku natychmiast powiadomił służby WOPR i SAR, na miejsce - na wodę w okolicach Juraty - wysłał też strażaków OSP Jastarnia.
Gdy strażacy z Pucka płynęli po Zatoce Puckiej, dotarła do nich informacja, że dziewczynce już udzielono pomocy.
To prawdopodobnie rodzice zdołali do niej dotrzeć i holowali ją do brzegu Półwyspu Helskiego.
- W związku z tym, dalszą akcję odwołaliśmy - mówi st.kpt. Artur Krzeszowski z KP PSP Puck.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?