Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcus da Silva, piłkarz Arki Gdynia: Zagraliśmy konsekwentnie

KM
Karolina Misztal
Po wygranej 3:1 z Zagłębiem Lubin piłkarze Arki Gdynia zapewnili sobie utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. Radości po tym zwycięstwie nie ukrywał Marcus da Silva, zawodnik żółto-niebieskich.

Runda wiosenna Lotto Ekstraklasy była dla piłkarzy Arki bardzo ciężka. Po jesieni żółto-niebiescy znajdowali się w czołowej "ósemce", ale wiosną spisywali się bardzo słabo, przez co wylądowali w grupie spadkowej i do końca musieli drżeć o utrzymanie. - Po rundzie zasadniczej dużo osób w nas nie wierzyło. Ale najważniejsze, jest to, że jak podsumujemy cały rok, to jest on jednym z lepszych w historii klubu. Co sobie wymarzyliśmy, to mieliśmy. Najpierw awans, potem Puchar Polski w finale z Lechem, a na koniec utrzymanie w Lotto Ekstraklasie - mówi Marcus da Silva.

Starciu Arki i Zagłębia towarzyszyło i nadal towarzyszy mnóstwo spekulacji. Kibice obydwu klubów są ze sobą zaprzyjaźnieni i zdaniem niektórych lubinianie celowo odpuścili ten mecz żółto-niebieskim. - Skład Zagłębia był normalny, grali zawodnicy, którzy występowali regularnie - kwituje Marcus. - Dziś w Arce jeden grał za drugiego. Zagraliśmy konsekwentnie, a we wcześniejszych meczach popełnialiśmy za dużo błędów. Na tym poziomie przeciwnicy to wykorzystują. Szkoda tej nerwówki, ale na szczęście się utrzymujemy i kończymy na 13 miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto