Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maria Borowiec - Badowska (HL.210), Przychodnia Pod Kogucikiem. Hipokrates Pomorza 2018 w powiecie puckim | WYWIAD

Róża Perszon
Maria Borowiec - Badowska, SMS o treści: HL.210 pod 72355 (koszt: 2,46 zł z VAT)
Maria Borowiec - Badowska, SMS o treści: HL.210 pod 72355 (koszt: 2,46 zł z VAT) Materiały prywatne
Maria Borowiec - Badowska z NZOZ Sanitas Przychodnia Pod Kogucikiem w Pucku tłumaczy, dlaczego domowe sposoby są najlepsze w walce z infekcjami oraz opowiada o swojej przygodzie z... pediatrią. Jest kandydatką do tytułu Hipokrates Pomorza 2018 w powiecie puckim w kategorii: Lekarz Rodzinny Roku. Aby oddać na nią głos, wystarczy wysłać SMS o treści: HL.210 pod numer 72355 (koszt: 2,46 zł z VAT).

Hipokrates Pomorza 2018 w powiecie puckim. Rozmawiamy z Marią Borowiec - Badowską, lekarzem rodzinnym w NZOZ Sanitas Przychodnia Pod Kogucikiem w Pucku.

Jak nastroje po nominacji?
MB-B: To już moja druga nominacja, pierwsza była w 2013 roku, bardzo miło ją wspominam. Tym bardziej jest mi niezmiernie miło, że po raz kolejny zostałam doceniona i to naprawdę świetnie uczucie.

Czy praca lekarza rodzinnego to ciężki zawód?
MB-B: Oczywiście, to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Codziennie odpowiadamy za zdrowie naszych pacjentów i pomagamy im wyjść z różnych chorób. To od nas zatem zależy ich zdrowie i życie. To jednak nie tylko odpowiedzialność ale również ogromna satysfakcja z pracy w tym zawodzie. Marzyłam o tym od dzieciństwa. Każdy uśmiech dziecka i zadowolenie rodzica po przebytej kuracji, dobre słowo kierowane do mnie w podziękowaniu – to naprawdę ma duże znaczenie.

SPRAWDŹ TEŻ:

Zawsze chciała pani zostać lekarzem? Jak wyglądała Pani przygoda z tym zawodem?
MB-B: W zawodzie pracuje już od ponad 30 lat. Nie od początku jednak jako lekarz rodzinny, w tym specjalizuję się od 20 lat. Wcześniej byłam pediatrą.

Skąd zatem pomysł na zmianę?

MB-B: W tamtym czasie, kiedy robiłam kolejną specjalizację, było duże zapotrzebowanie na lekarzy rodzinnych, praca z dziećmi zawsze mnie fascynowała, jednak stwierdziłam, że pójdę tam, gdzie mnie najbardziej potrzebują. Nie żałuję tej decyzji, to był bardzo dobry wybór. Cały czas mam kontakt zarówno ze starszymi pacjentami, rodzinami i dziećmi, cały czas się więc realizuje i spełniam w swoim zawodzie.

Czy ma pani jakieś rady na domowe sposoby walki z przeziębieniem czy infekcją, zwłaszcza teraz, w okresie zimowo- wiosennym?

MB-B: Domowe sposoby leczenia potrafią naprawdę dużo zdziałać. Zawsze mówię o tym moim pacjentom i zalecam im, aby nie sięgali od razu po antybiotyki, ale po różnego rodzaju suplementy i witaminy. Obecnie 90 proc chorób to infekcje wirusowe, na które po prostu nie działają antybiotyki. Wystarczy czasami suplementacja witaminą C. Doskonale działa woda z cytryną, syropem malinowym, czy syrop z cebuli. Również miód! To wszystko sprawdzone i niezawodne metody naszych babć. Zaleca się, aby przez pierwsze dwa dni walki z chorobą zbijać gorączkę i próbować domowych sposobów, a dopiero później udać się do lekarza.

Co lekarz rodzinny robi po wyjściu z gabinetu?

MB-B: Jak każdy inny mam swoje pasje. Z Pewnością jest to turystyka i różnego rodzaju wyjazdy. Lubię też operę, dobry film czy wizytę w teatrze.

Maria Borowiec - Badowska, kategoria Lekarz Rodzinny Roku. SMS o treści: HL.210 pod 72355 (koszt to 2,46 zł z VAT). Głosowanie w pierwszym etapie plebiscytu Hipokrates Pomorza potrwa do wtorku 27.03.2018 do godz. 22.


Hipokrates Pomorza 2016. Wielka gala finałowa:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maria Borowiec - Badowska (HL.210), Przychodnia Pod Kogucikiem. Hipokrates Pomorza 2018 w powiecie puckim | WYWIAD - Puck Nasze Miasto

Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto