We wtorek, 27 sierpnia2019, w Pucku rozbrzmiały syreny:
- Ok. godz. 13 otrzymaliśmy wezwanie do udzielenia pomocy mężczyźnie, który zamknął się na własnym balkonie - mówi st. kpt. Artur Krzeszowski z KP PSP Puck.
Ze względu na sędziwy wiek mieszkańca Pucka istniało ryzyko, że może mu się wydarzyć krzywda:
- Pani, która dzwoniła po pomoc, zgłosiła, że jej ojciec zamknął się od środka i nie wiadomo co się z nim dzieje, stąd też potrzeba wysłania pomocy - wyjaśnia st. kpt. Krzeszowski.
W momencie, kiedy na miejsce zdarzenia przyjechali puccy strażacy, byli już tam medycy oraz policjanci z KPP Puck.
Jednopiętrowy dom, jak mówią sąsiedzi to lokum wielopokoleniowej rodziny: na górze mieszka mężczyzna, do którego została wezwana pomoc, a na dole jego córka z mężem.
Kobieta opiekuje się ojcem na tyle, na ile może, choć nie zawsze jest to łatwe - ze względu na wiek sędziwego pucczanina.
- Gdy usłyszałam syreny, wyszłam na dwór i poczułam silny zapach gazu - mówi jedna z sąsiadek z ul. Żeromskiego w Pucku. - Jednak nie to okazało się źródłem wizyty strażaków, policji i ratowników...
wideo: Magdalena Gębka-Scuffins
Przed przyjazdem puckich strażaków starszy pan stał na balkonie (który za sobą zamknął) i wykrzykiwał niezrozumiałe hasła w kierunku przechodniów. Córka wezwała na pomoc służby. Gdy na Żeromskiego zjawili się mundurowi i medycy mężczyzny już nie było na balkonie. Pucczanin zdążył wejść do domu i zaryglował zamki tak, że nikt nie miał do niego dostępu.
Strażacy z JRG Puck wejść do mieszkania postanowili przez balkon. Przystawili drabinę i zaczęli wdrapywać się na górę. Gdy przez okno ujrzał ich starszy mężczyzna bez chwili wahania wyszedł i dał klucze. Pożarnicy z Pucka otworzyli drzwi i wpuścili czekających na dole budynku medyków.
Na tym puccy strażacy i policja zakończyli swoją pracę na ul. Żeromskiego, pozostawiając kłopotliwego pucczanina pod opieką załogi ambulansu. Wkrótce potem medycy zabrali mężczyznę na badania do Szpitala Puckiego. Wraz z nim pojechała też córka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?