Mistrzostwa Europy w Kitesurfigu w Pucku (dzień 2). Na Zatoce Puckiej wygrywają Polski Julia Damasiewicz i Magdalena Woyciechowska | ZDJĘCIA

W środę wystartował pierwszy wyścig Mistrzostw Europy w Kitesurfingu, Ford Kuga Formula Kite Individual European Championships w Pucku. Warunki wiatrowe na Zatoce Puckiej były bardzo dobre, więc udało się rozegrać dwanaście wyścigów, po cztery wyścigi dla każdej z trzech flot (dwóch męskich i jednej żeńskiej).

- Warunki wiatrowe były bardzo fajne. Trzeba było trochę skakać, żeby zrzucić z deski glony, ale myślę, że do jutro wiatr zmiecie je zupełnie. Było bardzo przyjemnie. Na motorówce kod flagowy był zachowany - komentuje Magdalena Woyciechowska.

Siła wiatru wynosiła stabilne 10-12 węzłów. Oś trasy znajdowała się prawie przez cały czas w osi wiatru, tym samym nie trzeba było przestawiać boi. Dzięki temu wyścigi odbyły się bez opóźnień.

- W dniu dzisiejszym mieliśmy dużo szczęścia z uwagi na kierunek wiatru. Puck jest spotem, w którym najbardziej sprawdzają się kierunki północne i wschodnie - mówi Michał Zieliński, organizator zawodów, członek Polskiego Związku Kiteboardingu. - Natomiast kierunki południowy i południowo-zachodni właściwie nie daje żadnych szans na pływanie blisko brzegu. Taka cyrkulacja powietrzna ma się utrzymać jeszcze w dniu jutrzejszym, co pozwoli nam znowu ścigać się w tak stabilnych warunkach.

W pierwszym dniu zawodów zawodnicy są przydzielani do poszczególnych flot (liczą średnio po 30 osób) na podstawie światowego rankingu. Podczas Mistrzostw Europy w Kitesurfingu w Pucku zawodnicy zostali przydzieleni do trzech flot: jedna kobiet i dwie mężczyzn.

- W kolejnych dniach zawodów układ we flotach męskich jest weryfikowany na podstawie wyników. Skład floty kobiet nie będzie zmieniany, ze względu na to, że jest tylko jedna - wyjaśniają organizatorzy regat w Pucku.

Wyścigi trwają około 11-12 minut dla pierwszego, najszybszego zawodnika.

- Umiejętność dobrego startu jest kluczowym elementem wyścigu. Oczekując na start kiteboarderzy muszą się cały czas poruszać w lewitacji, czyli być nad wodą - mówi Tomasz Janiak, trener PZŻ i PZKite. - Około 40 sekund przed startem, zawodnicy szukają odpowiedniej pozycji startowej względem rywali.

Mistrzostwa Europy są równocześnie Mistrzostwami Polski. Tytuł Mistrza Europy trafi do pierwszej Europejki i analogicznie Europejczyka. Natomiast, najlepsza Polka i Polak zostaną Mistrzami Polski.

Po pierwszym dniu wyścigów na prowadzeniu są dwie Polki: Julia Damasiewicz na pierwszym i Magdalena Woyciechowska na drugim miejscu. Wśród mężczyzn po pierwszym dniu prowadzą Francuzi, Theo do Remecourt i tuż za nim Axel Mazella