MKS Władysławowo wrócił po zimowej przerwie na boiska 4. ligi. Piłkarze z Władka mieli do zaliczenia jeszcze ostatnią jesienną kolejkę. Ich rywalem był Gryf 2009 Tczew.
Na boisku w OPO Cetniewo kibice zobaczyli kilka zmian w składzie. Zmian na dobre, bo do zespołu powrócili zawodnicy dobrze znani z zeszłego sezonu, kiedy to MKS dziarsko radził sobie na boiskach tej klasy rozgrywek. Sobiesław Przybylski namówił do powrotu m.in. Jędrzeja Tojzę, Michała Dybałę, Błażeja Bonka, czy Grzegorza Korzeniewskiego. Z czwórki tylko ten ostatni nie wystąpił w wyjściowym składzie, choć miał znaczny udział w ostatenczym triumfie.
ZOBACZ TEŻ: MKS Władysławowo - Sylwester Ilanz zasilił szeregi drużyny Sobiesława Przybylskiego | PIŁKARSKI SERWIS POWIATU PUCKIEGO
Mecz rozpoczął się od ofensywnej gry gospodarzy. MKS Władysławowo szybko zdobył bramkę - już w 16. minucie po rzucie rożnym piłkę głową skierował między słupki Gryfu Jędrzej Tojza.
- Zdecydowane ataki na połowie rywala to realizaca przedmeczowych założeń - komentuje Sobiesław Przybylski.
Gracze MKS-u na dobre rozgościli się na połowie rywala. Ok. 30 minuty tempo gry spadło.
- Nie byłem do końca zadowolony z tej części spotkania - tłumaczy selekcjoner. - Zbyt wiele strat i niepotrzebnie wkradła się nerwowość.
W drugiej połowie obraz szybko się zmienił. Ponownie MKS Władysławowo zaatakował i nie dawał rywalom dojść do piłki. To zaowocowało kolejnymi bramkami. Paweł Fopka strzela w 67. minucie, a Przemysław Ronkowki i Karol Gojke wykorzystują kapitalne dogrania Grzegorza Korzeniewskiego kolejno w 80. i 89. minucie.
- Cieszę się z postawy całego zespołu, choć Trzew nie był zbyt wymagającym przeciwnikiem - komentuje Sobiesław Przybylski, dla którego był to oficjalny debiut we Władysławowie. - Dziś także rezerwowi pokazali się z bardzo dobrej strony. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nasza szeroka kadra jest naprawdę mocna.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?