Mourad T. oczyszczony z zarzutu udziału w ISIS przez Sąd Apelacyjny w Katowicach. Mężczyzna czeka na deportację do Maroka

Prokuratura Krajowa uważa, że Mourad T. był członkiem Państwa Islamskiego

Śledztwo wobec Mourad T. rozpoczęło się w roku 2016, a wyrok skazujący obywatel Maroka na 3 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności został wydany przez sąd pierwszej instancji w marcu 2019 roku.

Mourad T. został skazany za przynależność do zbrojne organizacji terrorystycznej, jaką było Państwo Islamskie, a także posługiwanie się dokumentem ze sfałszowanymi danymi osobowymi i przewóz do polski niewielkiej ilości narkotyków. Przyznał się, że sfałszowane dokumenty udało mu się zdobyć w Austrii, a haszysz i marihuanę przywiózł ze sobą z Maroka.

Przez ostatnie cztery lata mężczyzna nie przyznał się jednak do najpoważniejszego z zarzutów, czyli udziału w strukturach ISIS. Prokurator Paweł Leks wykazał jednak szereg powiązań Marokańczyka z terrorystami. Wśród zgromadzonego materiału dowodowego znalazły się m.in. zdjęcia, rozmowy telefoniczne czy wpisy na portalach społecznościowych.

Skazany znał m.in. Abdelhamida Abaaouda, zaangażowanego w zamachy terrorystyczne w Paryżu z 2015 roku. - Ich relacje były bliskie. Nie była to pobieżna, luźna znajomość - przekonywał prokurator Leks.

Mourad T. został oczyszczony z zarzutu udziału w organizacji terrorystycznej, jaką było ISIS

W piątek, 24 kwietnia, Sąd Apelacyjny w Katowicach rozpatrzył apelacje w sprawie Mourada T. Skazanego w pierwszej instancji na 3 lata i 8 miesięcy więzienia mężczyznę oczyszczono z popełnienia głównego zarzutu, czyli przynależności do zbrojnej organizacji terrorystycznej - ISIS.

- Sąd stwierdził, że dowody zebrane w tej sprawie nie były wystarczające do przypisania świadomego udziału w organizacji terrorystycznej Mouradowi T. Były to jedynie poszlaki, które w ocenie sądu odwoławczego można było interpretować inaczej - mówi sędzia Robert Kirejew.

Za posługiwanie się fałszywymi dokumentami i przewiezienie do Polski narkotyków Marokańczyk został skazany na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na poczet kary zaliczono jednak okres tymczasowego aresztowania, który zdecydowanie przekroczył zasądzony wyrok.

Mourad T. nie wróci jednak na wolność. Decyzją administracyjną czeka on na deportację do Maroka. Niewykluczone również, że Prokuratura Krajowa wystąpi o kasację wyroku do Sądu Najwyższego, który w takim wypadku rozstrzygnie, co dalej z Marokańczykiem.