Na podium Rafał Kownatke i Grzegorz Kujawski z nowym rekordem. Złoto i brąz zawodników LKS Ziemi Puckiej na Mistrzostwach Świata w Toruniu

Triumfalny powrót ekipy Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Ziemi Puckiej z mistrzostw świata, które zostały rozegrane w Toruniu. Skromna, licząca zaledwie 5. osób - wśród których była też polska olimpijka z Sydney - spisała się... na medal. A nawet kilka. Mastersi z powiatu puckiego na podium stawali 4-krotnie.

- Reprezentacja LKS Ziemi Puckiej w bardzo silnej konkurencji zdobyła 4 medale, przyczyniając się do zajęcia przez Polskę pierwszego miejsca zespołowego w klasyfikacji medalowej - komentuje Waldemar Płomień z LKS ZP.

Każdy krążek był szczególnie cenny, bo w 6-dniowych Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata Masters wzięło udział ok. 4200 uczestników z całego świata. W tak licznej stawce przebicie się do strefy medalowej było nie lada sportowym wyczynem!

Złote medale dla Polski zdobyli:

• Rafał Kownatke w pchnięciu kulą wynikiem 17,53 w kategorii M 35
• Grzegorz Kujawski w biegu na 3000 m wynikiem 8:44,85 w kat. M 45.

Dodajmy, że w krótkim czasie Rafał Kownatke na prestiżowej imprezie dla mastersów świetnie punktował po raz kolejny. Wcześniej wygrał też mistrzostwa Polski w kategorii mastersów także rozgrywane w Toruniu, więc dla fanów jego wygrana w znacznei szerwszym gronie nie powinna być specjalną niespodzianką.

Natomiast rezultat Grzegorza Kujawskiego może być postrzegany jako fenomen.

- To rekord Polski w tej kategorii wiekowej! - komentuje Waldemar Płomień.

ZOBACZ TEŻ: Mistrz Dominik Armstrong (LKS Ziemi Puckiej) jest najlepszy na świecie! Miotacz pchnął kulę na odległość 17.72 m. na Halowych Mistrzostwach

Do medalowego worka ekipa z powiatu puckiego dołożyła też dwa brązowe krążki. Tu znowu na listę wpisał się Grzegorz Kujawski, który startował w kategorii M 45. Trzecie miejsce wywalczył w biegu na 8 km cross.

- 7 dni, 4 biegi, 6 medali. Rekord Polski i najlepszy w tym roku wynik na świecie na 3000 m M45. Mnóstwo emocji, nieco wzruszeń i masa ciekawych rozmów z pasjonatami lekkiej atletyki z całego świata - tak w skrócie podsumowuje swój występ na mistrzostwach świata Grzegorz Kujawski na swoim fanpejdżu. - Zwieńczeniem Mistrzostw był start w biegu masowym na dystansie półmaratonu. Ruszyłem z bojowym nastawieniem, jednak rzeczywistość dość szybko zweryfikowała moje plany. Bardzo silny wiatr i odczuwalne już zmęczenie sprawiły, że już po 3 km zaczęło mi się biec bardzo ciężko. 9 i 10 km powyżej 3:30/km pokazują skalę trudności wczorajszej rywalizacji. Po nawrocie miałem już serdecznie dosyć i musiałem odpocząć. Kilometr regeneracyjny i powrót do walki. Było już ekstremalnie ciężko, ale zacisnąłem zęby i złapałem odpowiedni rytm. Ostatnie 5 km, mimo potężnego już zmęczenia, najszybsze. Czas: 1:09,03 daleki od wymarzonego, wystarczył na srebro indywidualnie i złoto w drużynie z Bartoszem Mazerskim i Artur Jasińskim. Wygrana z takimi zawodnikami jak Mariusz Giżyński, czy dwukrotny olimpijczyk Joachim Nshimirimana pokazuje, że rywalizacja Masters wcale nie jest na tak słabym poziomie, jak się niektórym wydaje.

Sebastian Mielke, członek ekipy Miotacze Puck swój medal wywalczył w pchnięciu kulą wynikiem 15,34. Zawodnik LKS Ziemi Puckiej startował w kategorii M 35.

Dla Miotaczy Puck start w Toruniu był mocnym akcentem, którym finiszują część tegorocznej rywalizacji.

- Sezon Halowy 2023 zakończony pozytywnie i z dużymi sukcesami dla naszej grupy. Za dwa tygodnie prawdopodobnie pierwsze starty na stadionie otwartym - komentują sportowcy na swoim fanpejdżu.

Bez medali wracają panie. Ryszarda Ptak zajęła 7. miejsce w pchnięciu kulą wynikiem 10,97 oraz 9. miejsce w rzucie dyskiem wynikiem 25,73 w kategorii K- 55.

- I była najlepszą z reprezentantek Polski! - podkreśla Waldemar Płomień.

W lekkoatletycznych mistrzostwach świata brała też udział dawna nasza olimpijka z Sydney Monika Kujawska. Bieg na 200 metrów zakończyła wynikiem 30,43.