Na Starym Rynku 3. Święto Organizacji Pozarządowych, Puck 2018: spełniaj marzenia na ziemi puckiej | ZDJĘCIA, WIDEO

Tylko lub aż około pół setki z aktywnie działających stu (oficjalnie istnieje ich dwa razy więcej) reprezentacji organizacji pozarządowych NGO) - stowarzyszeń, klubów sportowych, gospodyń wiejskich, krwiodawców, pasjonatów sztuki, morsów strażaków, diabetyków, amazonek, zrzeszeńców... - zjawiło się na Starym Rynku w Pucku. Wśród gości nie zabrakło też NGO z Trójmiasta czy Ustki.

Pretekstem było 3. Święto Organizacji Pozarządowych, Puck 2018.
- Ponad 200 organizacji, z tego, myślę 50-60 % aktywnych - wylicza starosta pucki Jarosław Białk. - Ale czy one są potrzebne? Zdecydowanie uważam, że tak. Od kilkunastu lat powiat pucki, gminy intensywnie współpracują z organizacjami pozarządowymi i myślę, że kogę powiedzieć wprost: nie wyobrażam sobie aby tych organizacji nie było, bowiem wiele zadań, które statutowo powinny organizować samorządy jest zlecanych organizacjom.

Co, zdaniem starosty puckiego, działa dobrze, bo przedstawiciele organizacji pozarządowych powiatu puckiego świetnie wypełniają zadania wyręczając urzędników.

Na Starym Rynku 3. Święto Organizacji Pozarządowych, Puck 2018:

wideo: Bałtycka TV

Święto NGO w powiecie puckim to po części integracja środowiska, próba pokazania osiągnąć, czy po prostu możliwość zaprezentowania się mieszkańcom, ale też pewna forma nagrody.
- Chodzi o to, by się poznać, dowiedzieć co kto robi, a może także współpracować - wyjaśnia Marcin Selonke, przewodniczący Rady Powiatowej Organizacji Pozarządowych w Pucku.

W Pucku Święto NGO nadmorskiego powiatu odbyło się po raz trzeci, a impreza nabiera rozmachu. Co podkreśla burmistrz miasta.
- Ludzi działających w stowarzyszeniach, w tym tak zwanym trzecim sektorze, jest coraz więcej. I to jest fantastyczne - ocenia Hanna Pruchniewska. - Co ciekawe, ten wachlarz działalności jest bardzo szeroki, bo mówimy o stowarzyszeniach, które zajmują się kulturą, podtrzymywaniem tradycji, sportem, czy pomagają chorym i niepełnosprawnym, czy organizować czas emerytom. Po prostu zakres jest olbrzymi. Bez działalności stowarzyszeń życie w takim mieście jak Puck byłoby smutne. Oni nam bardzo dużo dają!