W środę 6 października 2021 zmarł Krzysztof Garstkowiak, sołtys Osłonina, który swoje życie związał z tą niewielką wsią w gminie Puck. Jego mama była Kaszubką, tata pochodził z poznańskiego.
Tu mieszkał i stworzył m.in. Izbę Regionalną (powstała w 2001 roku), w której gromadził eksponaty związane z przeszłością regionu. Chętnie je pokazywał i o nich opowiadał.
A gawędziarzem był niestrudzonym. O każdym ze skrupulatnie zachowanych przedmiotów potrafił snuć długie i barwne opowieści, okraszając je żywą gestykulacją.
Swoją pasję do historii regionu przeniósł też na pracę, bo zatrudnił się w Osadzie Łowców Fok w Rzucewie, gdzie był gospodarzem.
Niestrudzenie też promował rezerwat Beka w Osłonienie. Ostroję ptaków i mekkę ornitologów oraz miłośników awifauny. Potrafił wyliczyć wszystkie przebywające tu gatunki ptaków, a także pokazać miejsca, w których można je było spotkać.
Był m.in. uczestnikiem Dębogórskiego Święta Tabaki, gdzie zaprowadziła go inna pasja - rzeżbiarstwo. Stworzył rekordowo wielki kachel oraz moździerz do mielenia tabaki.
W wolnych chwilach pisywał wiersze, które spisywał niemal wszędzie - zapełniając nimi pojedyncze kartki i zeszyty. Był także członkiem Klubu Pasji Twórczej w Gdyni.
Amator-historyk i amator-archeolog. Mógł się pochwalić odkryciami wielu grobów skrzynkowych.
Jako sołtys Osłonina m.in. doprowadził do podpisania porozumienia z Warszkowem w gminie Wejherowo (sygnował je Krzysztof Garstkowiak oraz Dorota Formela). To była jedna z nielicznych, o ile nie jedyna, taka uowa zawarta pomiędzy polskimi wioskami.
Współpraca Osłonina i Warszkowa miała dotyczyć wymiany kulturalnej, sportowej, a także wspólnego poznawania dwóch gmin z powoatu puckiego i wejherowskiego.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?