Hubert Grzegorczyk, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Senatu z Gdańska i Sopotu, alarmuje, że w Pomorskiem występują opóźnienia w realizacji programu. Od roku szkolnego 2023/24 rząd realizuje program „Laptop dla ucznia”. Bezpłatne laptopy mają otrzymać wszyscy uczniowie klas 4 szkól podstawowych. Z kolei nauczyciele tych szkół mogą otrzymać bon na 2,5 tys. zł rabatu przy zakupie laptopa.
- 14 lipca ustawa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Tuż po podpisaniu ministerstwa cyfryzacji i edukacji wysłały do wszystkich placówek wzory umów z prośba o ich uzupełnienie oraz podpisanie i odesłanie w celu realizacji tego projektu. Umowy trafiły na przełomie lipca i sierpnia do wszystkich szkól w całym kraju – mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Hubert Grzegorczyk.
Jednak na początku września cały czas jeszcze ok. 5 tys. szkół w kraju nie odesłało wniosków.
„[…] dostawy mogą być realizowane praktycznie z dnia na dzień. Niezrozumiałe jest więc odwlekanie tego w czasie, ponieważ jedynymi pokrzywdzonymi w tej sytuacji są dzieci, które mogłyby zacząć rok szkolny, wykorzystując do nauki nowy sprzęt” – podaje minister Janusz Cieszyński w komunikacie Ministerstwa Cyfryzacji dotyczącym opóźnień.
- Miesiąc czasu to długi okres dla jednostek prowadzących szkoły. Tej papierkowej roboty naprawdę nie ma zbyt wiele – ocenia Hubert Grzegorczyk.
Kandydat do Senatu zauważa, że w Pomorskiem skala problemu nie jest zbyt wielka, dotyczy 148 placówek szkolnych. To placówki m. in. z gmin Kartuzy, Kościerzyna, Żukowo czy Trąbki Wielkie. Czas ma jednak znaczenie, bo organizacja dostarczenia blisko pół mln laptopów to skomplikowana i czasochłonna operacja.
- Niektóre gminy po prostu zaniechały tego tematu. Do lokalnych radnych samorządowych, również do mnie odzywają się zaniepokojeni rodzice z prośbą o intrerwencję u lokalnych włodarzy. Dzieci z gmin wiejskich często nie maja dobrego dostępu do komputerów, benefitów cyfryzacji. Pomoc im, zwłaszcza tym z niezamożnych rodzin, potrzebna jest jak najszybciej. Opieszałość gminnych włodarzy jest naprawdę niepokojąca, trudno to wytłumaczyć – zaznacza polityk.
Choć zarzucający gminom opieszałość, w tym Grzegorczyk, unikają rozmowy o możliwych motywach zaniechań, pojawiły się głosy, że sprawa może mieć aspekt polityczny. Laptopy to jeden z punktów programu rządzącej koalicji. Jeśli nie pojawią się przed wyborami 15 października, może to zniechęcić część elektoratu – zauważają analitycy polityczni. W całym kraju jest 400 tys. uczniów klas 4.
Pod tym linkiem znajduje się pełna lista placówek, których organizatorzy spóźniają się z wnioskami.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?