Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 6
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Jakie kroki trzeba podjąć, aby marszałek przejął pucką...
fot. Krzysztof Hoffmann

Nikt nie zamierza likwidować puckiego szpitala. Wywiad z Mieczysławem Strukiem | ZDJĘCIA

Podajemy dłoń szpitalowi w Pucku i całemu powiatowi.

Jakie kroki trzeba podjąć, aby marszałek przejął pucką lecznicę?MS: Przede wszystkim musi się na to zgodzić rada powiatu. Ta decyzja nie jest w ręku marszałka, zarządu województwa, czy też sejmiku. Uchwałą intencyjną, którą przyjęliśmy podajemy dłoń szpitalowi w Pucku i całemu powiatowi. Czy istnieją wątpliwości związane z przejęciem pod swoje skrzydła puckiej jednostki?MS: Jeśli pojawią się jakieś dodatkowe warunki formułowane przez zarząd powiatu, na tę chwilę trudno mi określić jakie, to muszę powiedzieć, że ta transakcja nas dłużej nie będzie interesowała. Chciałbym, żeby rada powiatu i mieszkańcy ziemi puckiej z większym zaufaniem podeszli do tej koncepcji. Jeszcze raz to podkreślę – przewiduję zachowanie istniejącego stanu osobowego pracującego w tym szpitalu. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to ważny zakład pracy dla wielu rodzin. W żadnym wypadku nie chcę tego zmieniać. Poza tym w puckim szpitalu drzemie bardzo duży potencjał. Pamiętać trzeba, że na decyzję nie będziemy czekać wiecznie. Oferta urzędu marszałkowskiego będzie aktualna do jesieni, później z pewnością już nie. A to dlatego, że nie zdążymy wykonać całego szeregu zadań, które sobie zaplanowaliśmy. Wszystko w rękach rady powiatu. Czyli czas też nie gra na korzyść puckiej placówki...MS: Znajdujemy się w szczególnym momencie. W przyszłym roku rozpisane zostaną nowe konkursy z NFZ. Dzisiaj szpital w Pucku nie spełnia wielu wymagań. Tu nie chodzi tylko o samą windę, której de facto nie ma. Ogólny stan techniczny obiektów szpitalnych pozostawia wiele do życzenia. Chcemy dobrze przygotować się do takiej kontraktacji, tak byśmy mogli podnosić standard i jakość świadczeń usług medycznych. Jest to szczególny moment i chcę o tym powiedzieć wprost. Jeśli szpital w Pucku straci kontrakty na skutek różnych niedociągnięć, odbije się to z pewnością na pracownikach. Nie tylko na pacjentach. To są naczynia połączone. Nasza oferta - jeszcze aktualna, wkrótce może wygasnąć. Nie będę angażował się w gry pomiędzy oponentami a zwolennikami tej koncepcji. Jeśli radni nie podejmą decyzji, to jesienią tego roku skupimy się na budowaniu jeszcze większego potencjału szpitala wejherowskiego. Z racji tego, że jest to jednostka, na której spoczywa moja odpowiedzialność. Oczekuję zdecydowanej deklaracji - jeśli jej nie otrzymam, stracę zupełnie zainteresowanie szpitalem w Pucku, bo będzie już zwyczajnie za późno. Czy to oznacza, że marszałek powoli traci cierpliwość?MS: Nie wynika to z braku cierpliwości, ale z konieczności podjęcia szybkich działań. Jeśli te decyzje nie zapadną w ciągu najbliższych kilku miesięcy, to z pewnością nie zdążymy poprawić tego, co wymaga natychmiastowej interwencji do czasu kontraktacji. A jest bardzo dużo do zrobienia.

Zobacz również

Biedronka po pożarze, z grudnia 2023, została odbudowana!

NOWE
Biedronka po pożarze, z grudnia 2023, została odbudowana!

W Sędziszowie ktoś próbował wysadzić bankomat!

W Sędziszowie ktoś próbował wysadzić bankomat!

Polecamy

Ta choroba może uderzyć jesienią. Atakuje już naszych sąsiadów

Ta choroba może uderzyć jesienią. Atakuje już naszych sąsiadów

Akcja Żonkile w szkołach i na ulicach Warszawy. Co oznacza ten żółty kwiat?

Akcja Żonkile w szkołach i na ulicach Warszawy. Co oznacza ten żółty kwiat?

Twoje dziecko może mieć kłopoty z nauką! Takie posiłki upośledzają pamięć

Twoje dziecko może mieć kłopoty z nauką! Takie posiłki upośledzają pamięć