Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa, SMS pod nr 72355 o treści: KG.139

P.
Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa
Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa Dziennik Bałtycki
Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa, kompozytor i dyrygent młodego pokolenia: - Wciąż mam dużo do skomponowania. SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) o treści: KG.139

Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa, kompozytor i dyrygent młodego pokolenia. SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) o treści: KG.139
- Młody kompozytor - jak się w tym świecie odnajdujesz?
- Cóż, nasz muzyczny świat nie jest duży. Jestem w nim od lat, więc co tu dużo mówić - czuję się jak ryba w wodzie. Komponować na dobre zacząłem dopiero cztery lata temu (wcześniej byłem instrumentalistą) ale to zupełnie nic nie zmieniło. Zacząłem po prostu inaczej podchodzić do muzycznej materii. Zajmowanie się kompozycją nie nadaje nikomu z miejsca wyższej pozycji. Myślę, że nie możemy tutaj dzielić środowiska muzycznego na świat kompozytorów, skrzypków, dyrygentów etc. Wszyscy pływamy w jednym akwarium i każdy jest ważnym elementem tej układanki.

- Od jak dawna „siedzisz w nutach”?
- Siedzę już pół życia. Ale zacząłem się kształcić dosyć późno, bo jako 12-latek, a do Szkoły Muzycznej poszedłem dopiero w wieku 16 lat! Zaczynałem od fortepianu. Uczył mnie Zbigniew Pniewski. Kompozytor. Wspaniała postać. Przekazał mi nie tylko podstawowe umiejętności gry na instrumencie, ale przede wszystkim nauczył myśleć o muzyce i żyć muzyką. To w dużej mierze dzięki niemu zacząłem komponować. Skłaniał mnie do własnych poszukiwań, improwizacji. Wówczas nie marzyłem nawet, że znajdę się na Akademii Muzycznej. Dziś mam 25 lat studiuję kompozycję u prof. Andrzeja Dziadka.

ZOBACZ TEŻ:

- Zajmujesz się muzyką, która nie jest dla wszystkich. Nie masz wrażenia, że to zbyt duża nisza?
- Nie zgadzam się! Jest dla wszystkich, tylko po pierwsze większość ludzi jest oswojona z zupełnie inną estetyką, po drugie mamy do niektórych gałęzi muzyki niepotrzebne uprzedzenia, a opinia. większości bazuje na twórczości kompozytorów lat 60-tych, 70-tych. Dziś brzmi to zupełnie inaczej, na pewno "bardziej przystępnie", gatunków jest więcej i każdy znajdzie coś dla siebie. Masz rację, jednak jest to pewna nisza, bo nie posłuchasz sobie ze zrozumieniem współczesnej muzyki w samochodzie, jadąc do pracy, czy na zakupy. To wymaga odpowiedniej koncentracji, zadumy. Zwłaszcza muzyka kontemplacyjna, którą przeważnie się zajmuję. Uważam jednak, że ta nisza nie jest zbyt głęboka. Każdy człowiek przecież nosi w sobie potrzebę piękna.

- Największy sukces?
- Trudne pytanie. Jest wiele kategorii sukcesu. Jeśli chodzi o zmagania konkursowe, to niewątpliwie bycie Finalistą 57. Konkursu Młodych Kompozytorów im T. Bairda w Warszawie (2016) było czymś niezwykłym i miało dla mnie szczególne znaczenie. Ten konkurs wygrywali m. in. K. Penderecki, H.M. Górecki, a także Z. Pniewski i A. Dziadek - dwóch moich Mistrzów - były i obecny. Z drugiej jednak strony ostatni mój utwór Kaszubskie Te Deum na sopran baryton chór i orkiestrę, napisane na zamówienie Sławomira Bronka, dyrygenta Chóru Discantus, okazało się sporym sukcesem. Prawykonanie (14.12.16r.) odbiło się niemałym echem i jest chyba w tej chwili moim największym osiągnięciem, zważywszy na jego rozmiary i ogrom pracy, jaką włożyłem w jego napisanie. Kaszubskie Te Deum powstawało bowiem ponad dziewięć miesięcy.

Osobowość Roku 2016 powiatu puckiego: Adam Diesner z Ostrowa, aby oddać na niego głos wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) o treści: KG.139

- Cel, do którego dążysz?
- Chyba nie mam jednego konkretnego celu. Preferuję metodę małych kroków. W danym momencie skupiam się maksymalnie na pracy, którą muszę włożyć w napisanie utworu. To bardzo złożony proces, który pochłania niemal całkowicie. Oczywiście życiowe cele, owszem, posiadam. Na płaszczyźnie muzycznej, na pewno chciałbym się przede wszystkim maksymalnie rozwinąć warsztatowo. No, a obecnie pierwszoplanowy cel to zaliczenie sesji, która właśnie się rozpoczęła... (śmiech)

- Co czujesz siedząc po drugiej stronie i słysząc wykonania Twoich kompozycji?
- Dla kompozytora moment prawykonania jest czymś niezwykłym. To jest nagroda z ciężką mozolną pracę, długie godziny zmagania się z materią dźwiękową... Dla takich chwil się tworzy. Coś co masz tyle czasu w głowie, wyobraźni, w końcu wybrzmiewa, staje się faktem. Myślę, że nie da się tego opisać. Czysta przyjemność.

- Muzyka klasyczna może cały czas zadziwiać?
- Jasne! Jak każda inna. Co rusz chodząc na koncerty słucham ciekawych nowych utworów. Wydawałoby się, że wszystko już zostało skomponowane, że nie da się wymyślić nic nowego. Nie do końca tak jest. Żyjemy w czasach dużej mieszanki stylów. To, że na przestrzeni dziejów tyle muzyki już powstało jest zarówno minusem jak i plusem. Z tego wielkiego bogactwa, my współcześni twórcy powinniśmy z pokorą korzystać, ale ukazywać je w zupełnie nowych oryginalnych odsłonach, czy połączeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto