Otwarte lekcje

HEL. Danuta Bolek, nauczycielka w helskiej podstawówce, prowadzi w najmłodszych klasach tzw. lekcje otwarte. Dzieci uczestniczą w nich razem ze swoimi rodzicami.

- Dzięki temu moi uczniowie czują się lepiej, zachowują się zupełnie inaczej, niż na ?normalnej? lekcji - wyjaśnia Danuta Bolek. - W towarzystwie rodziców są aktywne, otwarte. takie spotkania bardzo mi pomagają w kształceniu najmłodszych. Zawsze analizuję nasze lekcje, przygotowuję się do następnych podobnych zajęć.

Rodzice bardzo chętnie biorą udział w otwartych lekcjach, organizowanych co kilka tygodni. Zwalniają się z pracy na godzinę, aby przyjść do Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Helu, w skład którego wchodzi podstawówka. Kupili nawet specjalną wykładzinę do klasy. Na tej wykładzinie siedzą dzieci, a rodzice zajmują miejsca w szkolnych ławkach.

- Rodzice bardzo aktywnie wspierają mnie podczas zajęć - opowiada helska nauczycielka. - Kiedy na przykład mieliśmy lekcję o pieniądzach, jedna z mam sama opowiadała dzieciom o różnych walutach, pokazywała przykłady. To zupełnie zmienia charakter zajęć.

ostatnio otwarta lekcja dotyczyła wiosny. Danuta Bolek przyniosła do szkoły wiosenne kwiaty. Grając na pianinie, śpiewała z dziećmi piosenki o tej porze roku. mali uczniowie, podzieleni na grupy, uczyli się rozpoznawać kwiaty.

Danuta Bolek realizuje w najmłodszych klasach programy ?Spójrz inaczej? oraz ?Spójrz inaczej na agresję? autorstwa Andrzeja Kołodziejczyka, Ewy Czemierowskiej i Tomasza Kołodziejczyka.

- Uczymy się o rodzinie, obowiązkach, jakie dzieci mają w domu, o roli, którą odgrywają w społeczeństwie, uczymy się szacunku dla siebie nawzajem akceptowania różnic - wymienia Danuta Bolek.

Następna otwarta lekcja ma dotyczyć zdrowia i higieny. Znów rodzice będą w niej aktywnie uczestniczyć.

- Jedna z mam jest pielęgniarką - wyjaśnia nauczycielka. - Już obiecała, że podczas lekcji opowie dzieciom o tym, że trzeba dbać o zęby, utrzymywać czystość, higienę osobistą.

Danuta Bolek jest nauczycielką z 22-letnim stażem. Mieszka w Gdyni, codziennie ...dopływa do Helu jednostkami Marynarki Wojennej.
- To dzięki uprzejmości komendy portu wojennego w Helu, której jestem bardzo wdzięczna - wyjaśnia Danuta Bolek.