Patent na ciasto prosto od włoskiej babci. Torta della nonna to pyszne ciasto z budyniem. Idealne na rodzinne uroczystości

Torta della nonna to nic innego, jak ciasto babci. Pochodzi z Włoch, a dokładnie z pięknej, słonecznej Toskanii, gdzie najczęściej piekły je właśnie babcie. Nie musiały się mocno napracować, bo torta della nonna to po prostu dwa złożone placki kruchego ciasta, zapieczone z gęstym budyniem. Każda babcia wie, że siła tkwi w prostocie, a wnuki potrafią to docenić. Jak na toskański wypiek przystało, ciasto ma lekko cytrynowy aromat. Torta della nonna jest najlepsze po jednym dniu, bo to czas potrzebny na to, aby kruche ciasto zmiękło od budyniu. Niestety, jest tak pyszne, że prawdopodobnie zniknie tego samego dnia.

Czas przygotowania: 20 minut + godzina chłodzenia + godzina pieczenia
Porcja: 6-8 osób
Poziom trudności: łatwe

Składniki:

• 3 szklanki mąki pszennej,
• 5 żółtek,
• 1 całe jajko,
• 200 g schłodzonego masła,
• otarta skórka z cytryny,
• pół szklanki cukru pudru,
• szczypta soli.

Dodatkowo:

• opakowanie budyniu waniliowego lub domowy budyń,
• 1 jajko,
• cukier puder do posypania.

Polecam także: Mini pączki budyniowe na karnawał i nie tylko

1. Najpierw ugotowałam budyń wg przepisu na opakowaniu, używając o połowę mniej mleka, żeby był bardziej gęsty. Możesz także przygotować domowy budyń. Zostawiłam go do ostygnięcia.
2. Mąkę przesiałam i wymieszałam z proszkiem do pieczenia.
3. Masło pokroiłam w kostkę i posiekałam nożem razem z mąką.
4. Dodałam cukier puder, sól, żółtka, jajko, skórkę z cytryny i zagniotłam ciasto.
5. Uformowałam kulę, po czym zawinęłam ją w folię i włożyłam na godzinę do lodówki.
6. Formę do tarty wysmarowałam masłem.
7. Wyjęłam ciasto, podzieliłam je na dwie części i rozwałkowałam.
8. Jedną część wyłożyłam na spód tarty, wykleiłam także brzegi formy. Ciasto powinno trochę wystawać ponad formę.
9. Na ciasto wyłożyłam budyń waniliowy, a na wierzch wyłożyłam drugą część placka.
10. Skleiłam ciasto, a wierzch posmarowałam rozmieszanym jajkiem.
11. Piekłam placek niecałą godzinę w temperaturze 180 stopni.
12. Po przestygnięciu posypałam ciasto cukrem pudrem.