Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w okolicach Piaśnicy na drodze 218 Wejherowo-Słupsk. 29-letnie mieszkanka gminy Puck prowadząca fiata seicento nie dostosowała prędkości jazdy do panujących warunków i wypadła z jezdni na łuku drogi. W konsekwencji auto wpadło do rowu i dachowało.
Na szczęście kobieta wyszła z tego bez większego szwanku.
- Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale profilaktycznie na badania została odwieziona do szpitala - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy KPP w Pucku. - Jak się okazało miała stłuczone kolano.
Zobacz też inne wiadomości z nadmorskiej kroniki wydarzeń.
Auto z rowu wyciągnęł holownik.
- Miejscowo warunki pogodowe i drogowe są gorsze, co pewnie było przyczyną zdarzenia- mówią policjanci. - Warto więc uważać i profilaktycznie zdjąć nogę z gazu.
Drugie zdarzenie także miała miejsce w okolicach Piaśnicy. Policję poinformowano o samochodzie, który zatrzymał się w rowie. Gdy na miejsce przyjechał patrol samochodu już nie było.
- Zapewne pośliznął się, zarzuciło go na bok, ale pewnie nic poważnego się nie stało, więc o własnych siłach odjechał - mówi rzecznik.
Mniej szczęścia na trasie Minkowice-Lisewo miała 24-latka z gminy Krokowa. Nie dostosowała prędkości do panujących na drodze warunków i na łuku straciła panowanie nad swoim renaultem. W efekcie zjechała na bok, auto przewróciło się i wylądowało na dachu.
- Nic jej się nie stało - uspokajają funkcjonariusze.
Obie panie były trzeźwe.
Przyczyną wypadków było niedostosowanie prędkości jazdy do warunków pogodowych - rankiem drogi były oblodzone.
- Warto zdjąć noge z gazu, gdy czujemy się niepewnie na drodze - przestrzegają policjanci.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?