Lider nie pozostawił cienia wątpliwości gospodarzom i od pierwszych minut zaatakował bramkę Startu. Gospodarze podjęli walkę, to jednak nie wystarczyło, by sprostać rywalom.
Obejrzyj galerię zdjęć z meczu z GTS Kolbudy
Drużynie z Mrzezina nie pomógł nawet znakomicie grający bramkarz Mateusz Barra, który obronił rzut karny.
GKS Kolbudy, które zajmują pierwsze miejsce w tabeli okręgówki, były lepszym zespołem.
- Chociaż po meczu w szatni przyznali, że potyczka z nami to nie był spacerek - zdradza Janusz Sokołek, kierownik drużyny Start Mrzezino. - Spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie. Nam zabrakło trochę szczęścia.
Po stracie pierwszego gola szansę na wyrównanie miał Jakub Damaszke, którego silny strzał zmusił bramkarza z Kolbud do ofiarnej parady.
Mrzezinianie po drugim meczu rundy wiosennej nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli klasy okręgowej. Do przedostatniego Orła Choczewo Start traci cztery punkty.
Start zagrał w składzie: Barra - Kwaśnik, Tojza, Woźniak, Janiak, Proch, Pieper, Bieszk, Nikrandt, Damaszke (Styn), Jednachowski (Jankowski).
Na następny mecz Start wyjeżdża do Gryfa II Wejherowo. Zespoły zmierzą się w sobotę 31 marca o godz. 16.
Kibice GKS Katowice dopingowali na Mariackiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?