Pracowników Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu zaalarmował mieszkaniec Jastarni. Mówił o małej foczce, która leżała na plaży. Natychmiast z Helu ruszyła ekipa ratunkowa.
Poczytaj o narodzinach w helskim fokariumOkazało się, że jest to urodzona w tym roku foka szara. Szczenię było bardzo wychudzone, wyczerpane i ciężko oddychało. Maleństwo niezwłocznie przewieziono do Helu, gdzie stwierdzono u foczki poważną infekcję. Pojawiła się niewydolność organizmu. Opiekunowie przez wiele godzin walczyli o życie znajdusia (takim terminem określa się znalezione na plaży foki).
Na Półwyspie Helskim powstaje film fabularny
Wreszcie terapia antybiotykowa zaczęła przynosić efekty. Stań maleństwa zaczął się poprawiać. Jak informują naukowcy ze Stacji Morskiej, zwierzęciu spadła gorączka. Po kilku godzinach foczka zaczęła samodzielnie jeść ryby. Obecnie stan Sybira (bo takie imię nadano znajdusiowi) jest stabilny. Chociaż rokowania nadal są ostrożne.
Pracownicy Stacji Morskiej podkreślają, że sukces nie byłby możliwy bez natychmiastowej reakcji spacerowicza, który znalazł fokę na plaży. Należą mu sie specjalne podziękowania. Naukowcy dziękują też Adamowi Rzeźnickiemu za pomoc w zlokalizowaniu zwierzęcia.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?