- Śledztwo wszczęto z art. 155 kodeksu karnego - wyjaśnia szef prokuratury w Pucku, prokurator Piotr Styczewski. - Stanowi on, że osoba, która nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat pięciu. Przesłuchaliśmy już świadków, dysponujemy także opinią biegłych z sekcji zwłok, która wyklucza, iż śmierć nastolatka mogła być spowodowana działaniem osób trzecich. Chłopiec zresztą pozostawił list pożegnalny - wyjaśnia szef prokuratury w Pucku, prokurator Piotr Styczewski.
Opiekunowie nie zauważyli w jego zachowaniu niczego niepokojącego.
- Na obecnym etapie nie był podnoszony wątek winy opiekunów - dodaje prok. Styczewski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?