Pogłoski o "pewnych zmianach" w górnych kręgach powiatowej władzy krążyły wśród samorządowców już od jakiegoś czasu. Andrzej Rożek, samorządowiec z Krokowej, próbował dociec czy mają coś wspólnego z prawdą.
- Zarząd pracuje w nowym składzie? - dociekał kierujący pytanie do starosty.
- Nie, ten jest niezmieniony - zapewnił Wojciech Dettlaff.
Jednak pod koniec obrad - już po burzliwej dyskusji nad finansami powiatu na 2012 rok - grupa samorządowców mocno się zdziwiła, gdy okazało się, że miejsce w zarządzie traci... Adam Zażembłowski (koalicyjny klub PO i PiS). Wszystko odbyło się już po tym, gdy budżet uchwalono.
Sam Zażembłowski nie kryje zdziwienia dość niecodzienną sytuacją na sesji. Jak sam mówi o jego rezygnacji z miejsca w zarządzie wiedziano od początku grudnia. I sprawa była przesądzona.
- Doszukano się w przepisach, że nie mogę łączyć stanowisk prezesa zarządu puckiej spółdzielni z fotelem w zarządzie powiatu - mówi Adam Zażembłowski. - Przedstawiono mi argumenty, przeanalizowałem je i przyjąłem do wiadomości. Dalszy krok był dla mnie oczywisty. Złożyłem rezygnację.
Sytuacja jest niecodzienna, bo Zażembłowski już na pierwszej sesji, gdy radni się przedstawiali, powiedział, że prezesuje spółdzielni mieszkaniowej. Czyli już wtedy nie mógł trafić do Zarządu Powiatu.
- Ja się kurczowo nie trzymam stołka - mówi radny Zażembłowski.
Prezes spółdzielni miejsce w zarządzie stracił, ale z koalicji nie wystąpi. - Szedłem do wyborów z PO, więc z klubem zostaję - komentuje.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?