Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat pucki: mężczyzna, u którego zdiagnozowano koronawirusa, żyje. Mieszkańcy Mechelinek zbulwersowani plotkami o jego śmierci

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Koronawirus w gminie Kosakowo: Mechelinkami i okolicami dwa razy wstrząsnęła wiadomość o zarażeniu wirusem COVID-19. Pierwsza, gdy okazało się, że stąd pochodzi pierwszy zarażony koronawirusem w powiecie puckim. Drugi - gdy zmarł. Ta ostatnia okazała się fałszywa.

Tragiczna wiadomość o śmieci z powodu koronawirusa mieszkańca gminy Kosakowo błyskawicznie zszokowała powiat pucki, a wiadomości rozsyłane przez internetowe komunikatory zaczęły krążyć w zastraszającym tempie. Jednak nie do wszystkich dotarła informacja o tym, iż były one nieprawdziwe.

Na jednym z gdyńskich portali informacyjnych najpierw pojawiła się wiadomość o zgonie z powodu koronawirusa. Elektryzująca - bo pierwsza na Pomorzu.

- Zmarł mieszkaniec Mechelinek. Pierwsza ofiara śmiertelna na Pomorzu - można było przeczytać. - Wczoraj wieczorem zmarł zarażony koronawirusem mieszkaniec Mechelinek w gminie Kosakowo. Tym samym województwo pomorskie dołącza do grona województw, w których są ofiary śmiertelne.

W puckim sanepidzie - gdzie chcieliśmy zweryfikować niepokojące doniesienia z Gdyni - informacji nikt nie mógł potwierdzić.

- Wręcz przeciwnie, chory jest w dobrym stanie - powiedziała nam Aleksandra Lange, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku.

O źródło informacji dopytaliśmy jednego z redaktorów gdyńskiego serwisu. Jak usłyszeliśmy, wiadomość o śmierci jest pewna, a informacje pochodzą od "bliskich sąsiadów".

Po naszej rozmowie na gdyńskim portalu pojawiły się dodatkowe informacje o rzekomo zmarłym mężczyźnie z Mechelinek.

- Zmarły z Mechelinek to 70-latek, u którego stwierdzono zarażenie koronawirusem. Służby sanitarne prowadziły działania przeciwepidemiczne. Chorował na płuca i według informacji to jest główną przyczyną zgonu.

Pucki sanepid i tym razem nie potwierdził wiadomości o przyczynach choroby rzekomego zmarłego z gminy Kosakowo.

- Odpowiadając na pytania dotyczące osoby z wynikiem dodatnim na obecność wirusa SARS CoV-2, jest to osoba starsza, mieszkająca sama, nadal podlega hospitalizacji - informowała nas Aleksandra Lange, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku.

Mężczyzna, u którego jako pierwszego w powiecie puckim zdiagnozowano koronawirusa, jest starszy i choć mieszka sam, to ma rodzinę.

Obecnie przebywa w szpitalu zakaźnym w Gdańsku, gdzie jest leczony.

Mieszkańcy Mechelinek nie kryli irytacji.

- Informacje o miejscu zamieszkania zakażonego powinny być zawężone do powiatu i nie bardziej. Tak jak chciał tego sanepid - mówi jeden z mieszkańców nadmorskiej wsi w gminie Kosakowo. - Teraz wszyscy boją się siebie nawzajem. Jest bardzo nieprzyjemna atmosfera, a tak nie powinno być.

Słowa mężczyzny z gminy Kosakowo potwierdzają wcześniejsze słowa puckiego starosty: - To zalecenie sanepidu wojewódzkiego, by podawać jedynie powiat, jako miejsce zamieszkania chorej osoby. To zabieg celowy, ponieważ ludzie zaczynają panikować, piętnować i stygmatyzować zarażone osoby - tłumaczył Jarosław Białk. - My też boimy się, że dojdzie do czegoś zupełnie nienormalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto