Strażacy powiatu puckiego mieli ręce pełne pracy, czego pewnie się nie spodziewali, gdy otrzymali zgłoszenie o pożarze na poddaszu jednego z domów na ul. Waryńskiego w Pucku.
- Na miejsce od razu zostały zadysponowane wszystkie siły naszej JRG: GBA-Rt 2,5/25, GCBA-Rt 5/32, SH-21 oraz dowództwo JRG - relacjonują w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. - Po przybyciu na miejsce dowódca ocenił, że akcja z pewnością będzie długa i skomplikowana, wymagająca znacznej ilości wody oraz podmian ratowników.
W związku z wydaną oceną, do pożaru zadysponowano kolejne jednostki: OSP Mrzezino, OSP Gnieżdżewo i OSP Chłapowo. Ulica Waryńskiego w Pucku została zamknięta dla uczestników ruchu, w czym pomagali puccy strażnicy miejscy.
wideo: Magdalena Gębka-Scuffins
Spora ilość dymu wydobywała się z kalenicy dachu drewnianego domu, dlatego strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
- Ratownicy przy użyciu dostępnego sprzętu, poruszając się po szczycie dachu, demontowali poszycie, poszukując źródeł ognia - opisuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. - W obiekcie zastosowano, jako izolację dachu, wełnę drzewną, a dach posiadał skomplikowaną, wielowarstwową konstrukcję poszycia, która utrudniała dostanie się do rozprzestrzeniającego się ognia.
Strażacy powiatu puckiego odpowiednio ubrani do walki z ogniem i dymem, z aparatami oddechowymi na twarzach, wykorzystywali wszystko, co mogli w tej sytuacji: piły ratownicze, łomy i pilarki, by dotrzeć do źródła pożaru. W międzyczasie na miejsce zdarzenia dotarł również zastęp OSP Władysławowo, a powiat zabezpieczał zastęp OSP Starzyno.
- Po akcji trwającej ponad 4 godziny, udało się dotrzeć do źródeł ognia i zgasić pożar - relacjonują w KP PSP w Pucku.
Jednakże, o godzinie 4. rano (9 kwietnia 2020), po 11 godzinach od ugaszenia pożaru, strażacy powiatu puckiego otrzymali kolejne wezwanie do pożaru w tym samym budynku przy ul. Waryńskiego w Pucku.
- Prawdopodobnie wykorzystane materiały budowlane, pomimo że posiadały odpowiednią odporność ogniową, umożliwiły przetrwanie niezauważonego źródła ognia przez tak długi okres - tłumaczy KP PSP w Pucku. - Dodatkowo, rozwojowi pożaru sprzyjała pora nocna, w czasie której, dym był niewidoczny.
Do drugiego pożaru w drewnianym, puckim domu również udały się jednostki JRG Puck, OSP Władysławowo, OSP Chłapowo oraz OSP Gnieżdżewo, a powiat zabezpieczał zastęp OSP Starzyno.
- Tym razem akcja trwała 3 godziny - komentuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?