Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Mostach: policjanci i zgłaszający weszli do płonącego domu, by ratować człowieka | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
St. post. Monika Mularska oraz sierż. Michał Poźniak z Komisariatu Policji w Kosakowie jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru w Mostach, gdzie razem z 38-letnim zgłaszającym ewakuowali 86-letniegio mężczyznę z płonącego domu. Jak im się to udało?

Około godz. 21 w czwartek, 11 marca 2021 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pucku otrzymał zgłoszenie o płonącym domu jednorodzinnym w Mostach. Natychmiast na miejsce skierował m.in. funkcjonariuszy z Kosakowa.

Cały budynek znajdował się w płomieniach, a przed nim czekał 38-letni zgłaszający.

Tragedia w Mostach (gm. Kosakowo): w wyniku pożaru jedna oso...

Mundurowi z Kosakowa uzyskali informację, że w środku znajduje się człowiek.

- Policjanci wraz z mężczyzną natychmiast zaczęli działać - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. - Zgłaszający siekierą wybił okno, a następnie wyważył drzwi, które prowadziły do pokoju, w którym znajdował się śpiący 86-letni mężczyzna.

Mieszkaniec palącego się domu nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, w jakim się znajduje: nie słyszał śpieszących mu z pomocą stróży prawa i był zaskoczony ich widokiem.

- Wybudzony przez mundurowych został natychmiast ewakuowany z płonącego budynku na zewnątrz - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński. - Mężczyzna został przekazany załodze karetki pogotowia i trafił pod opiekę lekarza.

Niestety, w trakcie trwania akcji gaśniczej, w drewnianej części domu, ujawniono ciało 62-letniego mężczyzny.

W związku z tym do zdarzenia przyjechała wykonać odpowiednie czynności ekipa dochodzeniowo-śledcza, prokuratora i biegły lekarz.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż do śmierci mężczyzny oraz powstania pożaru nie przyczyniły się osoby trzecie.

- Zachowanie zimnej krwi przez policjantów oraz zgłaszającego spowodowało, że 86-letni mężczyzna nie uległ zaczadzeniu i z całej sytuacji wyszedł bez żadnych obrażeń - mówi oficer prasowy KPP w Pucku. - Gdyby nie ich sprawna i umiejętna interwencja mogłoby dojść do jeszcze większej tragedii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto