Procesja Bożego Ciała w Pucku 2021, Parafia św. Faustyny Kowalskiej w Pucku
Ks. Piotr Pastewski przypomniał, że środowa procesja Bożego Ciała w Pucku jest szczególna, bo udało się w końcu wrócić do wspólnego celebrowania kościelnego święta w szerokim gronie, bez ścisłych obostrzeń związanych z koronawirusem.
- Świat pewnie będzie zupełnie inny niż ten, z którym żegnaliśmy się w marciu minionego roku. I my na pewno staliśmy się inni, być może bardziej pokorni wobec tego, że nie jesteśmy tak naprawdę panami świata - mówił proboszcz parafii św. Faustyny Kowalskiej w Pucku. - To w sumie niewielkie nieszczęście, które nas spotkało, i tak kazało nam z wielką pokorą wobec niego stawać.
Doświadczenia pandemii zapewne zmienią nasz ogląd świata, przez perspektywę trudnych doświadczeń ostatnich miesięcy.
- Tak naprawdę nie było to wielkie nieszczęście - komentował kapłan nawiązując do pandemii koronawirusa. - Ponieważ wielkie nieszczęście przyniosłoby nam i pewnie więcej śmierci, i więcej trudniejszych doświadczeń.
W tym kontekście trudno jednak będzie mówić o powrocie do normalności - tej, której znamy sprzed izolacji, choroby, obostrzeń...
- Wchodzimy w inną normalność. I ta inna normalność domaga się naszego, ludzi wierzących, powrotu do Kościoła - mówił ks. Piotr Pastewski. - Myślę, że następuje taki czas, że nawet ci z nas, którzy przebywali przez ten ponad rok w większym strachu, większym niepokoju, zaczęli wracać do Kościoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?