Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protesty podczas konwencji PO w Ergo Arenie (fotorelacja i wideo)

Ewelina Oleksy
W sobotę w hali Ergo Arena odbywał się kongres PO
W sobotę w hali Ergo Arena odbywał się kongres PO G. Mehring
Jedni nieśli w rękach flagi z logo Platformy Obywatelskiej, inni transparenty z hasłami przeciwko niej i kartony. Pod Ergo Areną, w której odbywa się kongres PO spotkało się kilka grup protestujących. Wśród nich było aktywiści z grupy NiC O NAS BEZ NAS, działacze SLD, PiS oraz Klub Gazety Polskiej.

Zobacz także: Konwencja PO w Ergo Arenie - Kluzik Rostkowska, Rosati i Arłukowicz na listach Platformy

Działacze SLD na miejsce podjechali samochodem dostawczym, na którym powiesili flagę z napisem "Turyści z PO, plaża 400 metrów dalej". Przez megafon odczytywali "niespełnione obietnice Donalda Tuska".

- Jest ich prawie sto. Mówimy o tym dziś bardzo głośno i jednocześnie upuszczamy powietrze z balonu z obietnicami Tuska- tłumaczył Łukasz Naczas, członek Rady Krajowej SLD- Ci ludzie tutaj przychodzą, a tak naprawdę nie wiedzą do końca po co. Część z nich to turyści, bo już się pytali gdzie jest plaża. Najgorsze jest to, że przyjechali zobaczyć kawałek Polski za pieniądze podatników- wskazywał w kierunku wielotysięcznego tłumu, który ustawiał się w kierunku wejścia do hali.

W tym samym czasie po przeciwnej stronie ulicy trwała budowa domów z kartonów.Na barierkach, które skutecznie odgradzały nieproszonych gości od Ergo Areny zawisły transparenty:"Patologia na swoje miejsce. Lisicki do kontenera" oraz "Budyń Szkodzi!". W ten sposób grupa NONBN po raz kolejny zamanifestowała swoje niezadowolenie z podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych, które w Gdańsku zaczną obowiązywać od września. Tym razem jednak zamiast kłótni i przepychanek z policją, była akcja z przymrużeniem oka.

- Dziś jest taka wesoła atmosfera, pomachajmy sobie nawzajem! My również się z wami cieszymy, że za setki milionów buduje się hale, żebyście mieli gdzie robić konwencję. Podziękujcie głupocie, którą tak bezmyślnie popieracie! Brawo!- krzyczał przez mikrofon Łukasz Muzioł z NONBN do uczestników kongresu.- Nie wiem czy jesteście z Gdańska, ale prezydent Adamowicz z waszej partii prowadzi tu ciekawe programy, szczególnie dla najuboższych. Dlatego my mu dziś stawiamy kartonowe osiedle, bo zapisał w uchwale miejskiej możliwość budowy osiedla kontenerowego dla najuboższych mieszkańców- tłumaczył tym, którzy nie wiedzieli o co chodzi. Zachęcał też polityków by przyłączyli się do budowy ich osiedla. - Zdaję sobie sprawę, że dla was ważniejszy jest kapitał niż praca, ale gdybyście chcieli dowiedzieć się jak wygląda praca, to możecie przyjść i poskładać z nami te kartony. Nasi wolontariusze wam za to zapłacą- mówił Muzioł.

Później wraz z kilkoma innymi osobami ruszył w tłum i rozdawał uczestnikom kongresu wydrukowane banknoty z wizerunkiem Adamowicza o nominale "minus tysiąc złotych".

- To tysiąc złotych długu miasta Gdańska, proszę bardzo. Idą państwo ślepą uliczką do długu- zwracali się do zaskoczonych gości aktywiści.

Happening aktywistów wyraźnie rozbawił Macieja Lisickiego, wiceprezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej. - Słabe to wasze osiedle kartonowe, byłem pooglądać. Ja buduję lepsze mieszkania komunalne- mówił do Muzioła. Ten temat podchwycił i zapytał, czy wiceprezydent zamierza "skopiować z ich budowli pewne rozwiązania technologiczne".

- Nie wykluczam, dobre rozwiązania techniczne są zawsze w cenie- śmiał się Lisicki.

Na ripostę długo nie czekał. - Może takie rozwiązanie, żeby tych ludzi więcej skupić na mniejszym obszarze, to tak jak my kartony, pan może stawiać kontenery jeden na drugim- proponował Muzioł.

- Nie, nie, nie. My dajemy dobre normy, 45 m kw dla jednej osoby. Dla biednych ludzi dajemy dobre mieszkania za niską cenę- odparł Lisicki.

Gdy domy z kartonu były już gotowe, nastąpiło uroczyste otwarcie inwestycji z udziałem...sobowtóra prezydenta Adamowicza, który przeciął wstęgę i wygłosił "orędzie do narodu".- To osiedle wybudowane w ramach programu "Kontenery za grunt". Pan prezydent do was przemówi, ale językiem propagandy, dlatego zatrudniliśmy tłumacza- mówił do coraz większej grupy osób zebranej koło protestu.Na koniec osoby przebrane za lisy zorganizowały "łapankę patologii", czyli castnig na mieszkańców kartonowego osiedla, któremu nadano imię "Pawła Adamowicza Słońca Bałtyku".

- Zawsze to jakiś folklor- komentował przyglądając się Marcin Skwierawski, miejski radny.

Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza: - Mnie te protesty nie ruszają. Chcą się bawić, niech się bawią.

Nieopodal NONBN rozstawiła się mała grupka Klubu Gazety Polskiej, z transparentem "Żądamy prawdy o Smoleńsku". Tuż obok, Filip Stankiewicz, działacz PiS, który występował pod szyldem "Stowarzyszenia KoLiber". W oddali dało się też zauważyć dwie milczące osoby trzymające transparent z apelem do Donalda Tuska :" Panie premierze, chcą nas sprzedać, prosimy o pomoc!Uczniowie ZSBA", czyli jednej ze szkół, którą miasto przeznaczyło do likwidacji.

Czytaj także:
Bijąc w garnki protestowano przeciwko podwyżkom czynszów w komunalkach
Anarchiści znowu na sesji Rady Miasta Gdańska, Adamowicz z kartonowym medalem
Gdańsk. Spotkanie NIC O NAS BEZ NAS i gdańskich radnych w sądzie
Anarchiści z NIC O NAS BEZ NAS krytykują Urząd Miasta za kalkulator czynszów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto