O trzech wędkarzy za dużo miał na pokładzie szyper łodzi motorowej, którą skontrolowali w czwartek na Bałtyku funkcjonariusze Straży Granicznej wspólnie z inspektorami rybołówstwa morskiego.
- Dodatkowo okazało się, że na jednostce z 23 osobami było przeszło pół tony dorszy - relacjonuje por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Przepełnioną łódź w eskorcie Straży Granicznej zawrócono do portu we Władysławowie.
Przepełniona łódź wędkarska, przełowione limity, nielegalne sieci na Zatoce Puckiej i nielegalne poszukiwanie bursztynu w Dębkach - tak pracuje Straż Graniczna Władysławowo
Jednostkę skontrolowano 20 mil morskich na północ od Rozewia.
- Jej szyper poinformował Straż Graniczną, że na pokładzie jest 20 osób, czyli tyle, ile dopuszcza karta bezpieczeństwa - informuje rzecznik MOSG w Gdańsku. - Potwierdził to przed wejściem grupy kontrolnej Straży Granicznej.
Sprawdzając pomieszczenia jednostki funkcjonariusze stwierdzili, że pod pokładem przebywają trzy dodatkowe osoby, dla których nie było środków ratunkowych.
Strażnicy graniczni z inspektorami OIRM znaleźli też kilkadziesiąt worków z dorszami, z czego część schowana była w toalecie. Z kolei jeden z członków załogi nie miał uprawnień wymaganych do prowadzenia jednostki, mimo że był do tego zobowiązany.
Funkcjonariusze grupy kontrolnej pozostali na łodzi i nakazali szyprowi powrót do portu we Władysławowie.
- Na miejscu inspektorzy rybołówstwa zważyli ryby, było ich ponad 600 kilogramów - informuje or. SG Andrzej Juźwiak. - Zgodnie z przepisami, podczas połowu sportowo-rekreacyjnego można wyłowić maksymalnie siedem pełnowymiarowych dorszy.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi OIRM w Gdyni.
Straż Graniczna skieruje wnioski do administracji morskiej o wszczęcie postępowania wobec szypra łodzi w związku z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa żeglugi i rybołówstwa.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?