- Aaaaale ciepła - komentował Zenon Dettlaff, wiceburmistrz Pucka, gdy chłodna woda zatoki dostała się pod rozgrzaną piankę. - Czy myśmy aby to dobrze przemyśleli? - pytał przekornie Janusza Schmidta, kolejnego wodnego maratończyka.
Chwilę później jednak cała szóstka siedziała już w wodzie basenu portowego pływając wśród jachtów, skuterów i desek windsurferów.
Wilki morskie do przepłynięcia mają ok. 8 kilometrów, bo ich meta znajduje się w Chałupach, gdzie w południe rozpoczną się regaty starych kaszubskich łodzi.
- Nie ścigamy się, bo to maraton - mówił przed wypłynięciem Zenon Dettlaff.
Na drugim brzegu spodziewani sa ok. godz. 14-15.
Pływakom towarzyszy łódź z ratownikami.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?