Puck. Nietrzeźwa lekarka już nie pracuje.
Bogdan Łęski, prezes Szpitala Powiatowego w Pucku podjął decyzję o zwolnieniu lekarki w trybie dyscyplinarnym.
- Sądzę, że wszyscy spodziewali się takiego rozstrzygnięcia - mówi prezes Łęski.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę po południu. Pacjent, który zauważył dziwne zachowanie dyżurującej lekarki podzielił się swymi podejrzeniami z policją. Mundurowi potwierdzili, 35-letnia mieszkanka Gdyni jest w stanie nietrzeźwym. W wydychanym powietrzu wykryto prawie 3 promile alkoholu.
CZYTAJ o sobotnim incydencie w puckim szpitalu
- To zdarzenie wpływa na wizerunek naszego szpitala - przyznaje Łęski. - Chociaż placówka w tym przypadku nie zawiniła, a tylko człowiek.
Gdynianka od niedawna pracowała w puckim szpitalu. Władze lecznicy nie dostrzegły niczego niepokojącego we wcześniejszym zachowaniu lekarki.
- Będziemy musieli podjąć działania, by ustrzec się przed takimi incydentami - mówi Łęski. - Nie przewiduję jednak, byśmy każdego badali pod kątem trzeźwości. To niemożliwe.
O zdarzeniu w Szpitalu Powiatowym został poinformowany starosta Wojciech Dettlaff.
- Do tego przypadku nie powinno było dojść - mówi starosta. - Przykre, że pani doktor nas zawiodła. Ważne, że prezes placówki zareagował prawidłowo.
Szpital teraz będzie poszukiwał osoby na miejsce zwolnionej lekarki.
Tymczasem policja sprawdza, jakie recepty wypisała lekarka podczas dyżuru. Od tego zależy decyzja, jakie zarzuty zostaną postawione kobiecie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?