Orkan Nadia zaszalał w powiecie puckim i końcówka stycznia 2022 była pełna emocji, ale też zniszczeń. Tych nie zabrakło także w Pucku, choć sobotnio-niedzielna wichura oczywiście pozostawiła po sobie ślady.
Z dwóch dachów bloków przy osiedlu między Aleją Lipową i Derdowskiego silne podmuchy zerwały pokrycie. Na szczęście spadająca na ziemię papa nie wyrządziła krzywdy mieszkańcom.
Ucierpiała również m.in. portowa infrastruktura - pływający pomost w porcie rybackim. Wichura i fale wyszczerbiły konstrukcję, ale nie na tyle, by trzeba było ją zastąpić nową - przyznaje burmistrz Hanna Pruchniewska.
Cofka, czyli wysoki stan Zatoki Puckiej, sprawił też, że woda zaczęła podmywać niższe partie mola w Pucku, zatapiać pomosty w porcie jachtowym i wpływać na lądową część portu, po drodze zalewając m.in. znajdującą się tu stację paliw Orlen.
Wiatr i fale pozabierały też część puckich plaż.
- Są oczywiście straty, choć, biorąc pod uwagę siłę i prędkość wiatru oraz sztorm, natura obeszła się z Puckiem w miarę łagodnie - ocenia burmistrz Hanna Pruchniewska.
Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?