Puck. Spóźniony Mikołaj dopiero w poniedziałek pojawił się na rynku.
- Musiałem poczekać, bo w piątek zbyt mocno dmuchało - mówił do dzieci Mikołaj.
Maluchy śpiewem prosiły gościa o upominki. Mikołaj wysłuchał próśb i poszedł do namiotu, gdzie czekał na niego fotel. Dzieci z przedszkoli oraz zerówek podchodziły go gościa po słodycze.
W Helu pojawił się kaszubski Mikołaj
- Warto było przyjść na rynek, by zobaczyć te uśmiechnięte twarze maluchów - mówi burmistrz Marek Rintz, który przekazał Mikołajowi worek ze słodkościami.
Równocześnie ze spotkaniem w namiocie odbywa się Jarmark Bożonarodzeniowy, podczas którego można kupić ozdoby świąteczne wykonane przez uczniów puckich szkół oraz uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Pucku.
Dzieci z przedszkoli przyniosły ozdoby, które strażacy zawiesili na stojącej na rynku choince.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?