Powoli schodzą emocje po spektakularnym zdobyciu Mistrzostwa Polski przez zawodnika LKS-u Ziemi Puckiej. Rafał Kownatke zbiera pochwały od władz. Zyskał uznanie w oczach samorządowców z Pucka. Nasz kulomiot ze złotym medalem i prezesami macierzystego klubu zawitał do Urzędu Miasta. Tam został gorąco przywitany przez burmistrz Pucka oraz przedstawicielkę Rady - Justynę Thiel.
- Dzisiaj gościmy człowieka, z którego wszyscy Pucczanie i nie tylko są bardzo dumni - mówi Hanna Pruchniewska. - Panie, Rafale - wielkie gratulacje!
ZOBACZ TEŻ:
Rafał Kownatke w Przeglądzie Sportowym - tak zdobywa się złoto!| ZDJĘCIA
Przy tej okazji włodarz Pucka wraz z radną przekazały nagrodę sportową w wysokości 2 tysięcy złotych oraz premierową w historii miasta - umowę sponsorską.
- Bardzo mi miło, że to właśnie ze mną miasto podpisało pierwszą tego typu umowę - komentuje Rafał Kownatke. - To docenienie kilkunastu lat treningu. Te pieniądze pozwolą mi na pewno zabezpieczyć odnowę biologiczną.
Wcześniej zawodnik LKS-u nie korzystał z tego typu regeneracji. Tuż przed mistrzostwami sfinansował sobie kilka całościowych masażów. Te okazały się zbawienne tym bardziej, że od początku roku Rafał zmagał się z dwiema poważnymi kontuzjami - najpierw dłoni, później łydki. Najlepszy kulomiot w kraju na sukces zapracował sam. Oprócz treningów, które we własnym zakresie organizuje, pracuje też jako nauczyciel wf-u w ZS Starzyno. Profesję wuefisty musi zgrabnie łączyć z przygotowaniami do kolejnych startów. A to nie jest łatwe. Czasem zdarza się, że realizuje plan treningowy do późnych godzin nocnych - tuż po powrocie ze szkoły.
Wielki wyczyn naszego kulomiota zauważyli wszyscy znawcy lekkiej atletyki w kraju.
- Jeszcze przed mistrzostwami, konkurs pchnięcia kulą został okrzyknięty największym wydarzeniem całej imprezy - relacjonuje Waldemar Płomień, wiceprezes LKS Ziemi Puckiej i pierwszy trener Rafała. - Dlatego, że spotkało się czterech zawodników, którzy reprezentują absolutnie poziom światowy.
Rafał Kownatke na MP do Torunia pojechał z własną kulą - regulamin oczywiście dopuszcza taką sytuację. Czy to ona dała mu tak świetny wynik?
- Wszystkie ważą 7,26 kg - mówi nasz Mistrz. - Na zawodach tylko ja pchałem swoją prywatną. Preferuję najmniejszy rozmiar wśród czołówki. Mimo że jestem dużym człowiekiem, wolę małą kulę.
Teraz wszyscy czekamy na Olimpiadę w Rio! To marzenie Rafała oczywiście może się spełnić, choć będzie to bardzo trudne.
- W Polsce mamy bardzo wysoki poziom - zauważa Rafał Kownatke. - Są trzy miejsca i sześciu kulomiotów, którzy mają realne szanse na wyjazd. Mam nadzieję, że jednym ze szczęściarzy będę ja.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?