Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rakieta w Mrzezinie znalazła swojego właściciela | ZDJĘCIA

mo
Rakieta w Mrzezinie. Wiemy jak mógł wyglądać lot
Rakieta w Mrzezinie. Wiemy jak mógł wyglądać lot facebook.com/polskietowarzystwo.rakietowe
Rakieta w Mrzezinie nie jest już anonimowa. Do obiektu przyznała się firma Space Forest z Gdyni, która zajmuje się realizowaniem projektów m.in. kosmicznych. Podczas lotów kontrolnych odbywających się w Kazimierzu rakietę BIGOS na teren gminy Puck zniósł wiatr.

Rakieta w Mrzezinie, koło dworca PKP Mrzezino znalazła się przez przypadek. Wszystko przez wiatr i nie do końca udane próby naukowców z Gdyni.

Ci - z firmy Space Forest z Gdyni - zajmującej się przygotowywaniem innowacyjnych projektów kosmicznych, w czwartek wieczorem w plenerze próbowali swój sprzęt - rakietę BIGOS.
- To rakieta badawcza, która testowała elektronikę pokładową w ramach europejskiego projektu DEWI realizowanego wspólnie z Politechniką Gdańską - mówi Mateusz Maciejewski z Space Forest, firmy znajdującej się w Pomorskim Parku Naukowo - Technologicznym w Gdyni.

Naukowcy z Gdyni rozstawili swoje sprzęty w szczerym polu za Kazimierzem (gmina Kosakowo) - w tej okolicy często można spotkać modelarzy, którzy mają tu swoje pasy startowe - i posłali pocisk w powietrze. Nie wszystko poszło po ich myśli. Gdyński BIGOS miał wylądować niedaleko...
- Rakieta miała polecieć prosto i spaść kilkaset metrów dalej od naszego stanowiska - mówi Mateusz Maciejewski. - Niestety wiatr ją zniósł aż do sąsiedniej gminy.

ZOBACZ TEŻ:

Jak tylko rakieta BIGOS zniknęła z zasięgu wzroku, pracownicy Space Forest zaczęli przeczesywać pobliski teren. W okolicach Kazimierza sprzętu oczywiście nie znaleźli, choć akcję poszukiwawczą prowadzono dość długo. W końcu zarzucono ją z racji późnej pory.

To pierwszy tego typu przypadek w historii gdyńskich testów.
- Kilkanaście razy były wykonywane podobne próby i pierwszy raz zdarzyło się, że rakieta w sposób niekontrolowany poleciała tak daleko - podaje Mateusz Maciejewski.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Okazało się, że rakieta w Mrzezinie wylądowała niedaleko prywatnej posesji przy ul. Jana Pawła II. Mieszkańcy wioski w gminie Puck, ale też wszyscy, którzy usłyszeli o nieoczekiwanym zdarzeniu, dość mocno się zaniepokoili i wystraszyli.
- Trudno im się dziwić - odpowiadają inżynierowie i od razu zaznaczają, że sprzęt nie ma nic wspólnego z działaniami bojowymi.

Rakieta w Mrzezinie wzbudziła spore kontrowersje. Sporo osób wierzyło, że to część samolotu, może nawet bomba. Były też inne obawy.
- Dzisiaj rakieta, jutro Syryjczycy? - pytali mrzezinianie.

(TVN/x-news)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto