Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ranna foka męczyła się na tafli lodu (ZDJĘCIA)

red.
W czwartek po południu około 4 mil morskich na północny wschód od Gdyni funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej z poduszkowca SG-412 zauważyli leżącą na tafli lodu fokę.

Z bliższej odległości strażnicy dostrzegli, że zwierzę potrzebuje pomocy. Wokół niego widoczne były wyraźne ślady krwi. Załoga natychmiast skontaktowała się z pracownikami Fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, którzy zdecydowali, że muszą udzielić foce pomocy. Poduszkowiec podjął na pokład naukowców i wrócił do miejsca, gdzie pozostała ranna foka.

Przeczytaj także: Lód jest kruchy ostrzegają strażacy

Okazało się, że była ona już w wodzie. Około czterdziestu minut trwało oczekiwanie, by zwierzę ponownie wyszło na lód, jednak próby wydostania się z wody nie przyniosły rezultatu. By nie narażać foki na dalszy stres, naukowcy zdecydowali o przerwaniu akcji.

Skuta lodem Zatoka Gdańska wciąż zachęca do spacerów. Mimo ostrzeżeń wiele osób decyduje się na podejmowanie ryzykownych, niebezpiecznych wycieczek w głąb Bałtyku. W ostatnich dniach wielokrotnie interweniowano i ratowano tych, którzy wpadli do lodowatej wody.

Środkiem transportu umożliwiającym bezpieczne przemieszczanie się po zamarzniętej Zatoce Gdańskiej jest poduszkowiec Straży Granicznej "Griffon 2000 TD". Tym razem jego załoga pospieszyła na ratunek rannej foce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto