Reprezentacja Polski w Juracie i Jastarni na Półwyspie Helskim pojawi się w połowie maja. We wtorek 17 maja piłkarze Adama Nawałki mają się zameldować - razem z rodzinami - w Hotelu Bryza. Tu futboliści przed finałami Euro 2016 będą głównie odpoczywać, ale po sąsiedzku, w Jastarni, Robert Lewandowski, Kuba Błaszczykowski, Arkadiusz Milik, Grzegorz Krychowiak czy Wojciech Szczęsny, zjawią się na specjalnie przygotowanym dla nich obiekcie.
Boisko w Jastarni - znajduje się w sąsiedztwie Orlika, niedaleko ronda wjazdowego (po prawej stronie, gdy jedziemy z Kuźnicy) - jest już prawie gotowe.
- Trwa jest ta sama, co na Stadionie Narodowym w Warszawie - mówi Tyberiusz Narkowicz, burmistrz Jastarni.
W tym tygodniu lustrował je Tomasz Iwan, a w Hotelu Bryza był szef kuchni piłkarskie reprezentacji biało-czerwonych.
wideo: Bałtycka TV
ZOBACZ TEŻ:
Pierwotnie w Jastarni miał się pojawić po prostu obiekt treningowy, ale miasto po rozmowach z Tomaszem Iwanem, kierownikiem piłkarskiej reprezentacji Polski, uznało, że obiekt powinien służyć - już po wyjeździe futbolistów do Francji - także lokalnym miłośnikom piłki kopanej.
W Jastarni trwają jeszcze prace, ale główna płyta "reprezentacyjnego boiska" jest już gotowa. I naprawdę budzić może uzasadnioną zazdrość.
Zanim jednak zagrają tu gwiazdy teamu trenera Adama Nawałki, niezbędne zmiany musiały zostać także wprowadzone w Hotelu Bryza w Juracie, który polska reprezentacja opanuje całkowicie.
- Tak, na czas pobytu kadry Polski zamykamy nasz hotel dla innych gości - potwierdza Dziennikowi BałtyckiemuKrzysztof Dubrow, dyrektor generalny Hotelu Bryza Resort & Spa w Juracie.
W Bryzie jest ćwierć tysiąca miejsc hotelowych. Kadrowiczów, członków ich rodzin i partnerek oraz ekipy pracującej z reprezentacja ma być ok. 80 osób. Czy to opłacalny biznes dla Hotelu Bryza?
- Ze względu na nośność marketingową, którą niesie nasza kadra, zgodziliśmy się na wyłączność - podkreśla dyrektor Dubrow, sam wierny kibic futbolu i kadry Nawałki.
W Juracie i Jastarni piłkarze spędzą pięć dni. Co ma ścisły związek z wynikami, jakie nasza kadra odniesie w finałach Euro 2016. A przynajmniej tak wynika z wyliczeń żony Krzysztofa Dubrowa.
- Małżonka kompletnie nie interesuje się piłką nożną, ale ostatnio stwierdziła, że jeśli u nas piłkarze będą odpoczywać przez pięć dni, to we Francji muszą wygrać co najmniej pięć meczów - mówi dyrektor Hotelu Bryza. - Czyli dojdą minimum do ćwierćfinału.
W Juracie piłkarskie rodziny to nie nowość. Przed czterema laty przyjechali tu najbliżsi reprezentacji Hiszpanii. I choć wśród nich nie było ani Shakiry, ani Sary Carbonero, to i tak pod Bryzą ustawiały się kolejki gapiów. A recepcję zasypała korespondencja od fanów, którzy w ten sposób prosili o autografy swoich idolek.
Co teraz zmieniło się w Hotelu Bryza? Zmieniono część zewnętrznego, hotelowego basenu - który będzie udostępniony piłkarzom. Pojawił się też kompleks saun: sucha, parowa i ziołowa.
Na piłkarzy czekać będzie też bufet - tu sporo m.in. ryb bałtyckich, warzyw i świeżo wyciskane soki.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?