Gdzie jest 25-letni Paweł Elandt, którego po raz ostatni widziano ok. tygodnia temu - prawdopodobnie późną nocą na molo? Czy odpowie na to pytanie specjalistyczny sprzęt, po który teraz chce sięgnąć pucka policja?
Przeczytaj jak do tej pory przebiegały poszukiwania 25-latka z Pucka
Paweł, 25-letni pucczanin, w nocy z soboty na niedzielę wrócił do Pucka, tu pożegnał się z kolegą i... Dalej nic nie jest pewne. Być może poszedł nad zatokę, bo kamera miejskiego monitoringu ok. 2 w nocy zarejestrowała postać samotnego człowieka idącego po deskach spacerowego mola. Na filmie nie widać jednak, by ktokolwiek stamtąd wracał.
Osoba, która wówczas weszła na molo mogła np. niezauważona opuścić ten teren, ale równie dobrze wpaść do wody. Żadnej z hipotez nie można wykluczyć.
Policjanci, którzy od ubiegłego poniedziałku prowadzą intensywne poszukiwania w Pucku, teraz nawiązali kontakt z Marynarką Wojenną. Armia dysponuje sonarem - sprzętem, który potrafi pokazać, co kryje się pod wodą.
- My takiego na stanie nie mamy, więc musimy go ściągnąć z zewnątrz - tłumaczy st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Dziś około południa w puckim porcie jachtowym rozpoczęły się poszukiwania z użyciem sonaru, o który zabiegała pucka policja. Marynarze najpierw konfigurowali swój sprzęt, a potem wyruszyli na wodę.
Co uda się dziś ustalić? Trudno powiedzieć, bo pogoda nie jest - delikatnie mówiąc - najlepsza. Silny wiatr i szalejąca zatoka na pewno utrudnią działania. Służby są jednak zdeterminowane.
- Na brzegu czekają nurkowie z wydziału antyterrorystycznego Komendy Wojewódzkiej Policji, którzy zejdą pod wodę jeśli tylko będzie taka konieczność - zapewnia rzecznik puckiej policji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?