Samochodowy Strajk Kobiet we Władysławowie:
wideo: Kasia Klebba
Władysławowo to kolejna gmina w powiecie puckim, która dołączyła do Strajku Kobiet. We Władysławowie było nietypowo, bo organizatorzy zaprosili na samochodową odmianę protestu. I chętnych nie brakowało.
Ok. 200 osób to świetny rezultat. O motywacji mieszkańców gminy Władysławowo świadczyć może m.in. obecność jednej z pań, która nogę miała w gipsie i poruszała się o kulach.
Nie mniej ludzi było na ulicach Władysławowa, obserwując głośny i bardzo widoczny przejazd. Na chodnikach i przystankach dało się zauważyć m.in. młodych ludzi z "transparentami" wsparcia.
Choć nie zabrakło też zdecydowanych głosów sprzeciwu - gdy w stronę krążącego po Władku ciągu aut leciały hasła "pier... się!".
"Przepraszamy za utrudnienia, mamy rząd do obalenia"- głosił jeden z plakatów, które jeździły z protestującymi po Władysławowie.
Na jednym z parkingów we Władysławowie poleciała piosenka Chłopców z Placu Broni - "Wolność". Przy jej dźwiękach - przrywanych hasłami "Mamy dość!" i "Je...ć PiS" w górę powędrowały plakaty z treściami: "Większa prawa ma Jarka kocica niż ja i moja macica", "Nawet mefedron ma lepszy skład niż rząd", "Wol(j)na. Dość".
- Była wielka moc. Super. Jutro powtórka - skomentował i zapowiedział Grzegorz Zamek-Gliszczyński, jeden z organizatorów Samochodowego Strajku Kobiet we Władysławowie i miejski radny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?